Liczba wyników: 1232
Kołysanie się w bujanym fotelu lub w hamaku pomaga zasnąć, a także poprawia jakość snu oraz pamięć.
W przypadku utraty kogoś bliskiego silne negatywne emocje, żal, rozpacz i smutek, skutkują problemami ze snem. To z kolei osłabia układ odpornościowy i zwiększa ryzyko różnych chorób.
Nadwaga i otyłość rozwija się, gdy dopływ energii do organizmu przekracza jej wydatki, czyli gdy zjadamy więcej, niż tego wymaga nasz poziom aktywności. Jednak dieta i aktywność fizyczna to nie wszystko - dodatkowym czynnikiem może być niedobór snu, który prowadzi do rozregulowania apetytu i nadmiernego objadania się. Okazuje się, że już nawet jedna nieprzespana noc ma związek z przybieraniem na wadze.
Jakość twojego snu przekłada się nie tylko na poziom energii w kolejnym dniu - ma wpływ również na to, jak silny ogarnia cię lęk.
Budzisz się z obolałymi mięśniami szczęki i bólem głowy? Twój partner skarży się, że w nocy zgrzytasz zębami? Być może cierpisz na bruksizm – nie lekceważ tego. Niekontrolowane zgrzytanie zębami może mieć znacznie poważniejsze konsekwencje niż starte szkliwo.
W przypadku długotrwałej bezsenności, pacjenci często proszą lekarza o przepisanie tabletek nasennych. Zanim jednak sięgnie się po farmaceutyki, warto wypróbować terapię poznawczo-behawioralną (cognitive behavioural therapy, CBT).
Zbyt mała lub zbyt duża ilość snu zwiększa tempo osłabienia zdolności mentalnych wśród starszych kobiet i może przyczynić się do rozwoju choroby Alzheimera.
Wiadomo powszechnie, że niedobór snu negatywnie wpływa na funkcjonowanie organizmu. Wśród pejoratywnych aspektów niedospania są: gorsze samopoczucie, osłabienie, obniżona sprawność fizyczno-intelektualna, zaburzenia metabolizmu. Te ostatnie mogą powodować problemy z utrzymaniem właściwej wagi. Teraz problem z otyłością okazuje się być jeszcze intensywniejsze, bowiem uczeni odkryli, że niedostateczna ilość snu sprzyja objadaniu się.
Powtarzający sen krótszy niż pięć godzin na dobę może zwiększać ryzyko wystąpienia objawów depresyjnych.
Kiepski sen u osób w wieku powyżej 50 lat ma związek z negatywnym postrzeganiem starzenia się, a to z kolei może wpływać na zdrowie fizyczne, psychiczne i poznawcze.