Liczba wyników: 6050
Zmiana środowiska to priorytet numer jeden na wakacyjnej liście postanowień. Najpopularniejsze miejsca spędzania urlopu to komfortowe ośrodki, gdzie wczasowicze mogą się odprężyć i zapomnieć o problemach. Szwedzki bufet, popołudniowe drzemki oraz sączenie piwa i drinków nad basenem to częsty sposób na rozluźnienie. Tymczasem wiele osób po powrocie z wakacji uskarża się na obniżone samopoczucie, senność i objawy stresu. Czy zatem słodkie lenistwo popłaca?
Bardzo religijni Amerykanie cieszą się lepszym ogólnym samopoczuciem niż ci, którzy luźniej traktują kwestie wiary i osoby zupełnie nie interesujące się sprawami tego rodzaju, wynika z sondażu Gallupa.
Zmienna pogoda nie sprzyja dobremu samopoczuciu, przekonać możemy się o tym zazwyczaj wiosna, gdy słonecznych dni przeplatają się z opadami deszczu a w tym roku nawet i śniegu.
Jesień to „ostatni dzwonek”, aby pomyśleć o wzmocnieniu odporności - tym bardziej, iż może osłabiać ją nasze gorsze samopoczucie. Spadek temperatur, ograniczony dostęp do światła słonecznego oraz powrót do rutynowych obowiązkówi związany z nimi stres, stanowią poważne zagrożenie dla prawidłowego funkcjonowania naszego systemu immunologicznego.
Wspólne spędzanie czasu przy stole poprawia samopoczucie i sprawia, że czujemy się wspierani przez innych.
Osoby, które często jedzą owoce, częściej deklarują dobre samopoczucie psychiczne i rzadziej odczuwają objawy depresji niż pozostali.
Jeśli masz jakieś noworoczne postanowienia, warto, by jednym z nich była poprawa samopoczucia. Wprowadź w życie osiem prostych wskazówek, a takie postanowienie z dużym prawdopodobieństwem zostanie zrealizowane.
Ludzie mieszkający w miastach z większą ilością zielonych przestrzeni cieszą się lepszym samopoczuciem niż mieszkańcy „betonowych pustyni".
Aby pozbyć się stresu, złagodzić odczuwanie bólu i wzmocnić swoje relacje w związku, wystarczy przytulić się do swego towarzysza życia. Badacze z University of California odkryli, że szczególnie w przypadku kobiet już dotyk lub widok partnera ma efekt znieczulający.
Amerykanka przez 42 lata płaciła firmie telekomunikacyjnej za wypożyczenie starego modelu telefonu, w którym wybierało się numer kręcąc tarczą. Rodzina kobiety obliczyła, że w tym czasie zapłaciła za tą usługę łącznie 14 tys. dolarów.