Liczba wyników: 215
Składając życzenia świąteczne, życzymy sobie i naszym najbliższym szczęścia i zdrowia. Niestety, chwilę później zasiadamy przy suto zastawionym stole i jemy - dużo i tłusto. Właśnie w okresach świątecznych nasz układ pokarmowy przeżywa szok. My zaś czujemy się przejedzeni, ociężali i nierzadko odczuwamy bolesne kłopoty żołądkowe, bo.. trudno jest odmówić sobie skosztowania piernika babci albo tak wyczekiwanych przysmaków.
Pierwszy krok w kierunku zdrowszego życia to modyfikacja diety i pozbycie się innych „niezdrowych" przyzwyczajeń żywieniowych. Dobrym początkiem jest wprowadzenie owsianych otrąb do swojego codziennego menu, które zawierają dużo błonnika i beta glukanów.
Przedświąteczny okres to stresujący czas. Ludzie wszędzie się spieszą. Trudno o chwilę oddechu, bo tak wiele spraw jest do załatwienia i przygotowania nim będzie można usiąść z najbliższymi przy wigilijnym stole i po prostu cieszyć się obecnością rodziny. Nikt nie ma czasu, ani pieniędzy (bo te trzeba przeznaczyć na prezenty i przygotowanie Świąt) na wizytę w spa, ale jest sporo zajęć, które pomogą się odstresować. Warto wypróbować choćby niektóre z nich.
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych przeprowadza kontrole u 2000-2500 producentów rocznie. W trakcie kontroli inspektorzy IJHARS sprawdzają m.in. prawidłowość znakowania żywności. Zdarza się, że producenci umieszczają informacje na etykiecie, które mają zachęcić konsumenta do wyboru danego produktu, sugerując, że posiada specjalne właściwości, podczas gdy wszystkie podobne środki spożywcze posiadają takie właściwości.
Za oknami pojawiają się oznaki nadchodzącej zimy – ochłodzenie, plucha, pierwsze przymrozki. A wraz z nimi rosną szanse na to, że nasza odporność może nie poradzić sobie z bakteriami i wirusami. Wtedy na pomoc przychodzi dieta. Jak prawidłowo się odżywiać, aby wzmocnić naszą odporność i uniknąć przeziębienia? Jakie są fakty i mity związane z odżywianiem, podczas choroby?
Poprawa stanu zdrowia jest na wyciagnięciu ręki, a dokładniej powinna być za drzwiami kuchennej szafki, bądź lodówki. W czym rzecz? Chodzi o super jedzenie, tj. najbardziej odżywcze pożywienie, którego zakup nie wymaga super wysiłku. Oto 10 produktów, które medyczny świat uznał za najpotężniejsze w dbałości o dobry stan zdrowia i prawidłowe funkcjonowanie naszego organizmu.
Nie trzeba wydawać fortuny na kosmetyki, żeby osiągnąć pożądane efekty. Przeciwstarzeniowe preparaty muszą po prostu zawierać określone substancje, których skuteczność jest sprawdzona i usankcjonowana. Wśród całego bogactwa ekstraktów, eliksirów, mikstur, mieszanin, i kompozycji łatwo można stracić głowę. Poniżej więc siedem składników, których pożyteczność w walce z oznakami starzenia się została naukowo udowodniona.
Oczywiście wszyscy znamy podstawowe zasady odżywiania się, które należy stosować chcąc zadbać o zdrowie i stracić na wadze. Dietetycy niczym mantrę powtarzają, że należy zrezygnować z ciężkich posiłków, ograniczyć słodycze i sięgać po warzywa i owoce. Brzmi banalnie, a wiadomo, że po pierwsze wcielenie w życie nowej diety to prawdziwe wyzwanie, po drugie zaś te ogólne wytyczne muszą być doprecyzowane, by dieta była skuteczna i smaczna. Warto też pamiętać, że niektóre owoce, warzywa, zboża, produkty mleczne to prawdziwe gwiazdy żywieniowe. Poza tym nietrudno przy ich konsumpcji liczyć kalorie, aby łatwiej zrzucić zbędne kilogramy. Warto rozważyć włączenie tych produktów do dziennego menu.
Nazywana najstarszym i najsłynniejszym napojem świata, zielona herbata staje się coraz bardziej doceniana. We wschodniej Azji właściwości profilaktyczno-lecznicze tego napoju były znane już 5000 lat temu, a dopiero trzy wieki temu zaczęli się do niej przekonywać Europejczycy. Teraz liście zielonej herbaty królują w kuchni, lecznictwie, a ostatnio także w kosmetologii. Coraz częściej ekstrakt z zielonej herbaty można znaleźć w kosmetykach do pielęgnacji ciała. Co sprawia, że zielona herbata potrafi jednocześnie wzmocnić nas od środka i zregenerować na zewnątrz?
Gdyby nie Szwajcarzy, Hiszpanie, Aztekowie, Majowie i Olmekowie, nie byłoby ani kakao, ani czekoladowych zajęcy na Wielkanoc. Gdyby nie oni, wiele z nas, kobiet, nie szusowałoby po supermarketach jak w slalomie, starając się ominąć te wszystkie czekoladowe pyszności. Od 3 tysięcy lat - bo wówczas hodowano już w Zatoce Meksykańskiej kakaowce - jesteśmy rozpieszczani coraz to nowymi czekoladowymi przysmakami. A zaczęło się niewinnie od indiańskiego napoju z ziaren kakaowca, rozpowszechnionego przez Majów. W XV-tym wieku Hiszpanie sprowadzili kakao do Europy, a cztery wieki później Szwajcarzy stworzyli pierwszą tabliczkę czekolady.