Liczba wyników: 827
Dzięki nowoczesnym metodom leczenia nawet agresywne postaci chłoniaków nie muszą już być chorobami śmiertelnymi, a mogą stać się przewlekłymi. Nowa terapia opornej lub nawrotowej postaci rozlanego chłoniaka z dużych komórek B z powodzeniem stosowana jest w wielu krajach UE nawet u starszych pacjentów wymagających szczególnej troski o układ sercowo-naczyniowy. Polscy pacjenci nie mają jednak jeszcze do niej dostępu.
Odkryto nowe obiecujące leczenie pacjentów z behawioralną odmianą demencji czołowo-skroniowej, drugą najczęstszą postacią otępienia u osób wieku poniżej 60 lat. Terapia pozwala osłabić problemy behawioralne i spowolnić kurczenie się mózgu. Takie efekty daje stosowanie selenian sodu - może on hamować osłabienie funkcji poznawczych i uszkodzenia neurodegeneracyjne, które są cechą charakterystyczną wielu form demencji, w tym choroby Alzheimera.
Dostęp do nowoczesnych metod leczenia pozwala znacząco wydłużyć życie pacjentów z zaawansowanym czerniakiem. Długoletnia terapia niesie za sobą jednak ryzyko wystąpienia działań niepożądanych. Wiedza chorego i jego współpraca z lekarzem to podstawa – pacjent i lekarz muszą stać się partnerami w terapii, aby dobrze i sprawnie tymi zdarzeniami zarządzać. W tym celu wystartowała akcja informacyjna „Pacjent kontra czerniak” dla chorych na czerniaki z mutacją BRAF.
Świadomość ubezpieczeniowa Polaków rośnie: coraz chętniej i częściej, jadąc na urlop, ubezpieczamy się. O ile przeciętny Kowalski dziesięć lat temu niechętnie myślał o polisie na urlop, to z analizy wynika, że przez ten czas docenił, jak kosztowny może być brak ubezpieczenia. Transport helikopterem do szpitala, droga terapia czy prozaiczne zagubienie bagażu mogą przecież zrujnować najlepsze nawet wakacje. Dlatego w miarę rosnącej liczby wyjazdów, rosła liczba ubezpieczonych urlopowiczów.
Na POChP chorują najczęściej osoby w wieku średnim (po 40. roku życia) i podeszłym, ponieważ zwykle sięga się po papierosy w młodości, a pierwszych objawów choroby można się spodziewać po kilkunastu latach ekspozycji na czynniki niszczące układ oddechowy. Najnowszą formą leczenia jest natomiast terapia trójlekowa – mówi prof. dr. hab. n. med. Paweł Śliwiński, Kierownik II Kliniki Chorób Płuc w Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie, prezes Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc.
Z otyłością zmaga się ponad połowa dorosłych Polaków oraz co piąte dziecko. To trzeci, po nadciśnieniu tętniczym i paleniu tytoniu, czynnik ryzyka chorób przewlekłych – cukrzycy, problemów z kręgosłupem czy kłopotów z układem krążenia. Nadwaga i otyłość, mimo, iż stanowią poważny problem zdrowotny, nie zawsze są właściwie leczone, często zaniedbywane. Co jest tego powodem? Jak podkreślają eksperci wciąż panuje przekonanie, że ze zbędnymi kilogramami poradzimy sobie sami, tymczasem w leczeniu otyłości ważne jest kompleksowe podejście, poznanie przyczyn choroby oraz indywidualna terapia pod okiem specjalistów.
W Polsce zaledwie cztery procent kobiet w okresie menopauzy stosuje Hormonalną Terapię Menopauzy (HTM). To zdecydowanie nie odpowiada rzeczywistym potrzebom zdrowotnym. Jako środowisko klinicystów powinniśmy rzetelnie informować nasze pacjentki, że współczesne możliwości HTM pozwalają leczyć objawy menopauzy już na najwcześniejszym etapie, a zastosowane dawki terapeutyczne precyzyjnie dobrać do indywidualnych potrzeb pacjentek. Dzięki temu Hormonalna Terapia Menopauzy jest skuteczna i jednocześnie bezpieczna dla organizmu – mówi prof. Tomasz Paszkowski, Kierownik III Katedry I Kliniki Ginekologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
Wyniki raportu agencji SR Research wskazują, że nawet 45% z nas zmaga się z dolegliwościami kręgosłupa przynajmniej od 5 lat, a 29% osób jeszcze dłużej. Przechodzony problem? To jedna z przyczyn poważnych komplikacji, z którymi najczęściej trafiamy do fizjoterapeuty lub chirurga. W przypadku drugiego specjalisty, zaskakująco często wizyta kończy się umówieniem terminu operacji. Według badań opublikowanych w ostatnich latach przez czasopismo „Spine” aż 43% osób, które zgłosiły się do chirurga przeszło zabieg, w przeciwieństwie do pacjentów, którzy skorzystali najpierw z pomocy fizjoterapeuty (1,5%). Okazuje się, że w wielu przypadkach terapia nieinwazyjna okazuje się skuteczniejszą metodą niż leczenie chirurgiczne.
Na Uniwersytecie Florydy wykazano, że nieinwazyjna stymulacja mózgu złagodziła objawy depresji i lęku u osób starszych.
Kobiety, u których okres okołomenopauzalny zaznacza się jakimiś objawami, są o 40 proc. bardziej narażone na depresję w tym czasie niż panie, które nie doświadczają żadnych symptomów.
Nowo opracowana wkładka do butów zmniejszy ryzyko owrzodzeń u diabetyków