Liczba wyników: 2802
Około 60 proc. osób cierpi na stres, zaburzenia rytmu serca, stany depresyjne i lękowe. Większość społeczeństwa spotyka się z sytuacjami stresogennymi w pracy i życiu osobistym. Stres, wraz ze złym odżywianiem jest główną przyczyną chronicznego zmęczenia.
Ze statystyk wynika, że zaburzenia lękowe dotykają około jednego na sześciu dorosłych Amerykanów. Najpowszechniejsze są: lęk napadowy, stres pourazowy, zespół obsesyjno-kompulsywny i lęk społeczny. Teraz sprawdzono relację między krótkimi napadami niepokoju i bruksizmem a stresującymi sytuacjami społecznymi.
Około 60 proc. dorosłych Polaków cierpi na stres oraz zaburzenia lękowe przeplatane okresami depresji sezonowej. Ponad 40 proc. ma kłopoty z zaśnięciem i trudności z koncentracją uwagi następnego dnia. Prawie 2 miliony z nas choruje na serce. Większa cześć społeczeństwa lekceważy objawy, które wysyła organizm, uważając, że "to minie", a w wiecznym stresie żyją dzisiaj wszyscy. Najczęściej dopiero w szpitalu – większość pacjentów uzmysławia sobie, że można skutecznie zapobiegać wielu chorobom i dolegliwościom.
Leczenie zaburzeń psychicznych , takich jak depresja czy stany lękowe powinno obejmować zarówno sferę psychiczna jak i fizyczną – twierdzą specjaliści.
Stres to bolączka współczesności, która dotyka w szczególności aktywnych ludzi. Ciągłe dążenie do osiągania jak najlepszych wyników często prowadzi do przeliczenia się z własnymi możliwościami. Stresogenny jest okres świąteczny. Plany, jakie z nim wiążemy, przygotowania, wzmożona praca w domu, niebotyczne zakupy - wszystko to sprawia, że bywamy przemęczeni i rozdrażnieni. Chęć realizacji wszystkich świątecznych projektów i spotkań rodzinnych może być problematyczna, a przez to stresująca. Jeśli stres towarzyszy nam permanentnie lub często, pojawiają się zaburzenia snu, bóle głowy, kłopoty z koncentracją, a w konsekwencji stany lękowe oraz nerwice.
Według naukowców ze Stanów Zjednoczonych, seniorzy, którzy przekroczyli 65 rok życia i cierpią na depresję bądź stany lękowe znacznie częściej korzystają z medycyny uzupełniającej i alternatywnej, niż pozostałe osoby w tym samym wieku.
Maria Nordin z Uniwersytetu w Umea (Szwecja) w swej pracy doktorskiej zawarła wyniki badań, z których wynika, że ludzie mający niewielu przyjaciół są bardziej narażeni na kłopoty ze snem, a konsekwencji depresję, stany lękowe, zespół przewlekłego zmęczenia i choroby serca.
Schorzenia mózgu, w tym zaburzenia rozwojowe, psychiatryczne i zaburzenia zwyrodnieniowe układu nerwowego, są ogromnym obciążeniem, zarówno pod względem ogromu ludzkich cierpień, jak i kosztów gospodarczych.
Blisko 10 procent ludzi cierpi na zaburzenia pracy tarczycy - nadczynność lub niedoczynność – szacują specjaliści. U ponad 50 procent osób przypadłość ta nie jest w ogóle zdiagnozowana, a przeważającą większość stanowią w tej grupie kobiety. Widoczne zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy uaktywniają się w wieku emerytalnym i dotykają 17 proc. procent kobiet i 9 proc. mężczyzn po 60 roku życia.
Zaburzenia snu skutkują różnymi kłopotami ze zdrowiem, mogą sprzyjać rozwojowi chorób układu krążenia, cukrzycy, a także wpływać na zaburzenia psychiczne. Okazuje się, że nie pozostają też bez związku z nowotworami.