Liczba wyników: 1424
Celiakia, mylnie kojarzona z nietolerancją pokarmową u małych dzieci, jest coraz częściej diagnozowana u dorosłych. W większości przypadków o jej obecności nie świadczą problemy trawienne, lecz anemia, osteoporoza, bóle stawów i kości czy depresja.
W ciągu ostatnich kilku dekad rozmaite badania wykazały, że negatywne stany, takie jak depresja, gniew, lęk i wrogość, mogą być szkodliwe dla układu krążenia. Mniej wiadomo na temat pozytywnych psychologicznych aspektów związanych ze zdrowiem serca.
Dziś po raz kolejny obchodzimy Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Z danych Światowej organizacji Zdrowia wynika, że depresja plasuje się w czołówce listy najpoważniejszych problemów zdrowotnych współczesnych społeczeństw.
Częste pobyty w szpitalu, brak perspektyw zawodowych, setki czy nawet tysiące złotych wydawanych miesięcznie na leczenie, ciągłe poczucie zagrożenia życia, depresja - tak niejednokrotnie wygląda życie osób chorych na ciężką astmę alergiczną. Dla wielu z nich nie ma nadziei na normalne życie. Dlaczego?
Samotność to przejmujące odczucie. Jeśli się utrzymuje, może prowadzić do chorób psychicznych, takich jak depresja lub zaburzenia lękowe. Naukowcy z uniwersytetów w Bonn, Hajfie i Oldenburgu odkryli, że poczucie izolacji wiąże się z ograniczonym zaufaniem.
Związek między stanem umysłu i układu krążenia jest bardzo silny. Okazuje się, że depresja trzy razy częściej (w porównaniu do populacji ogólnej) jest diagnozowana u pacjentów, którzy doświadczyli ataku serca lub cierpieli na choroby serca.
W starzejącym się społeczeństwie problem nietrzymania moczu staje się coraz bardziej powszechny. Szacuje się, że w Polsce na tę dolegliwość cierpi ok. 6 milionów osób, a choroba ta dwa razy częściej dotyka kobiet, niż mężczyzn. To problem zdrowotny występujący częściej, niż inne choroby przewlekłe tj.: depresja, cukrzyca, nadciśnienie tętnicze czy astma, co pozwala uznać nietrzymanie moczu za chorobę społeczną.
Odkryto, że jesienno-zimowa pora roku, przede wszystkim ze względu na ilość światła słonecznego i niesprzyjającą pogodę, może skutkować depresyjnymi objawami. Taka sezonowa depresja (seasonal affective disorder, SAD) dotyczy nawet jednej na kilkanaście osób. Na szczęście w znacznej mierze można z nią skutecznie walczyć także na własną rękę.
Liczba Polaków zmagających się z otyłością rośnie - zajmujemy pod tym względem niechlubne szóste miejsce na świecie. A to jedynie wierzchołek problemu, ponieważ lista chorób, pojawiających się wraz z otyłością jest bardzo długa, to m.in. nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, bezdech senny czy nawet depresja.
Jesienno-zimowa depresja, niechęć do jakiegokolwiek działania, znużenie i smutek niewiadomego pochodzenia - któż nie zna tych tak charakterystycznych dla obu pór roku, stanów „psyche"? Radzimy sobie jak możemy, przyjmujemy witaminy i różnego rodzaju adaptogeny, ćwiczymy, chodzimy do kina, spacerujemy i marzymy o wiosennym słońcu.