Liczba wyników: 1429
Badacze z National Institute of Mental Health (NIMH) w USA informują, że z powodu chorób depresyjnych cierpi 9,5% Amerykanów ( to około 18,8 milionów ludzi). Zaburzenia te wiele kosztują kraj pod względem ekonomicznym, nikt jednak nie jest w stanie oszacować cierpienia ludzi chorych i ich bliskich.
Depresja jest najczęstszym schorzeniem współistniejącym w chorobach reumatycznych. W przewlekłych zespołach bólowych towarzyszących schorzeniom reumatycznym depresja występuje u 60-80% chorych. Na choroby reumatyczne cierpią osoby w sile wieku, aktywne zawodowo, które często po usłyszeniu diagnozy są leczone jedynie na dolegliwości reumatyczne z pominięciem aspektu psychologicznego.
Jak podaje „Neuropsychopharmacology”, sezonowa depresja pojawia się u tych ludzi, których organizmy nadmiernie zużywają serotoninę w miesiącach jesiennych i zimowych.
Depresja to poważna, choć często bagatelizowana choroba. Szczególnie często jest ona lekceważona u osób starszych gdyż wydaje się, że zmiany zachodzące w zachowaniu chorego są typowymi objawami starzenia.
Depresja zwiększa ryzyko powikłań sercowo-naczyniowych, w tym również wystąpienia zawału. Ryzyko rozwoju choroby serca u pacjentów z depresją jest blisko 2 razy większe niż u osób zdrowych.
U mężczyzn depresja wywołuje tak ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, jak to związane z nadmiernym poziomem cholesterolu i otyłością.
Nie jest jeszcze zupełnie jasne, na ile depresja jest uzależniona od genów, ale udało się zidentyfikować 17 wariacji genetycznych, które mogą sprzyjać tej chorobie.
Starsi mężczyźni, u których rozwinęła się depresja, cechują się wyższą przedwczesną śmiertelnością niż kobiety w tym samym wieku.
Człowiek stanowi jedność psychofizyczną i dlatego depresja to nie tylko zaburzenia związane z naszą psyche, ale i problemy natury fizycznej. Okazje się, że „choroba duszy" wpływa też na dyskomfort ciała.
Depresja po urazowym uszkodzeniu mózgu (traumatic , TBI) może być klinicznie odrębnym zaburzeniem od standardowej depresji i może być inaczej leczona.
Starszy wiek – kolejne pokolenia uważają, że zaczyna się później