Liczba wyników: 1212
Statystyczny mieszkaniec Europy marnuje 180kg jedzenia rocznie, z czego wynika, że w koszu pojedynczej osoby ląduje około 0,5kg żywności dziennie. To może wydawać się szokujące, ale do wyrzucania jedzenia przyznaje się aż 39% Polaków, podczas gdy w tym samym czasie, tylko w samej Polsce głoduje setki tysięcy dzieci… Wprowadzenie kilku prostych zasad pozwala jednak zredukować ten problem do minimum.
Epidemia otyłości nadal postępuje na całym świecie, więc zarówno ośrodki zdrowia, media, jak i naukowcy zaczęli badać nową chorobę - uzależnienie od jedzenia. Poza legislacyjnymi ograniczeniami dotyczącymi alkoholu, podejmowana jest także dyskusja nad wprowadzeniem restrykcji w sprzedaży cukrów i tłuszczów. Także te składniki mogą bowiem wywoływać groźny nałóg.
W Polsce marnuje się blisko 9 mln ton żywności, w tym 2 miliony ton pochodzi tylko z gospodarstw domowych. Często nie zauważamy, jak dużo jedzenia wyrzucamy na co dzień, ponieważ straciło termin ważności lub zepsuło się z powodu nieodpowiednich warunków przechowywania. Jak, zmieniając drobne nawyki i przyzwyczajenia w domu, możemy wpłynąć na zmniejszenie ilości wyrzucanego jedzenia?
W okresie zimowym przychodzi nam borykać się z niedoborem świeżych warzyw i owoców, które często stanowią podstawę codziennej diety. Na szczęście mamy do dyspozycji wartościowe propozycje, które noszą miano źródła zdrowia i cennych składników odżywczych przez cały rok. Najlepszym przykładem jest sałata - niezastąpiony element menu osób dbających o linię i prawidłowe odżywianie.
Ludzie uzależniają się od smacznych potraw i rozwija się u nich kompulsywny model konsumpcji podobny do zachowań u osób z uzależnieniem od narkotyków i alkoholu, wynika z badań przedstawionych na dorocznym spotkaniu Society for the Study of Ingestive Behaviour (SSIB).
Jak obliczyli eksperci, marnujemy bardzo dużo jedzenia, więcej niż przypuszczano.
Naukowcy z Instytutu Maxa Plancka udowodnili to, co większość wiedziała od dawna - sam wygląd jedzenia może pobudzić apetyt.
Nie wykorzystuj jedzenia, aby złagodzić złe emocje i nagradzać się za jakieś dobre zachowanie. Jeżeli takie nawyki wypracowałeś/aś, to trudniej będzie ci utrzymać odpowiednią wagę.
Kiedy jedzenie jest motywowane przyjemnością, a nie głodem, aktywowane są endogenne, nagradzające sygnały chemiczne, które mogą prowadzić do przejadania się. Taki mechanizm ostatecznie wpływa na masę ciała i może być czynnikiem przyczyniającym się do dalszego nabierania wagi, ostrzegają eksperci.
Sposób odżywiania się oddziałuje na nasze samopoczucie psychiczne. Niektóre produkty mogą mieć właściwości antydepresyjne, inne nasilają kiepski nastrój.
Aktywność na świeżym powietrzu pomaga uchronić się przed chorobami przewlekłymi