Liczba wyników: 1442
Norowirusy to główna przyczyna stanów zapalnych żołądka i jelit w środowiskach takich jak szpitale, statki wycieczkowe, czy szkoły. Wirus jest niezwykle zaraźliwy i przenoszony głównie drogą kałowo-oralną, tj. przez brudne ręce lub skażoną żywność. Objawy obejmują gwałtowne i nagłe wystąpienie biegunki, wymiotów i nudności. Okazuje się, że cytryna może być pomocna w zapobieganiu takim infekcjom.
Podczas organizacji badań klinicznych leków i sprzętu medycznego w szpitalach dochodziło do licznych nieprawidłowości - twierdzi Najwyższa Izba Kontroli. Według NIK, instytucje odpowiedzialne za nadzór tego obszaru nie wywiązywały się ze swoich obowiązków - rektorzy uczelni medycznych tworzyli nierzetelne raporty, Minister Zdrowia nie weryfikował ich treści a Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych nie kontrolował sytuacji z powodu przestarzałych narzędzi informatycznych. Koszty badań ponosiły szpitale kliniczne i NFZ, natomiast przychody z tego tytułu uzyskiwały uczelnie medyczne i konkretni badacze.
W nocy z 8 na 9 lutego odbędzie kolejna edycja ogólnopolskiego badania liczby bezdomnych – poinformowała wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Bojanowska. W akcji liczenia osób bezdomnych wezmą udział m.in. policjanci, strażnicy miejscy i gminni, pracownicy socjalni i wolontariusze. Sprawdzą m.in. noclegownie, schroniska, szpitale, areszty, a także dworce, ogródki działkowe i altany.
Polskie szpitale powinny zwrócić większą uwagę na leczenie bólu. Zaniedbywane bywa zwłaszcza leczenie bólu innego niż pooperacyjny – wynika z ustaleń Najwyższej Izby Kontroli. Izba już teraz zwraca uwagę, że w polskim prawie nie ma standardów postępowania wobec pacjentów cierpiących z powodu bólu, a regulacje dotyczące praw pacjenta do świadczeń łagodzących ból są śladowe.
Szpitale psychiatryczne nie przestrzegają procedur dotyczących przyjmowania chorych osób bez ich zgody oraz stosowania środków przymusu bezpośredniego. Z powodu luk w dokumentowaniu takich przypadków nie można wykluczyć, że dochodzi do łamania praw pacjentów - na przykład w Szpitalu Specjalistycznym im. dr. Józefa Babińskiego w Krakowie czas ciągłego unieruchomienia wynosił nawet do 92 godzin! Połowa skontrolowanych przez NIK oddziałów psychiatrycznych była zaniedbana i przepełniona, a 70 proc. szpitalnych sal nie spełniało wymogów leczenia psychiatrycznego.
Wzrost poziomu życia, postępujące starzenie się społeczeństwa, przystępne ceny ubezpieczenia zdrowotnego oraz niezadowalający dostęp do publicznej służby zdrowia to czynniki wpływające na rozwój sektora prywatnej opieki medycznej w Polsce - podaje raport opracowany przez firmę doradczą Frost & Sullivan. Sprzyja temu również rządowy "Plan B" wsparcia finansowego dla samorządów, które zdecydują się przekształcic podległe im szpitale w spółki, oraz rozwijająca się turystyka medyczna. Główni gracze na rynku - prywatni inwestorzy finansowi - coraz częściej decydują się zainwestować we własne obiekty szpitalne, aby zaspokoić rosnący popyt.
W ciągu niespełna dwóch lat od uruchomienia portalu www.onkomapa.pl, ponad 230 tysięcy osób aktywnie poszukiwało lub dzieliło się informacją na temat publicznego leczenia onkologicznego w Polsce. Pacjenci i ich bliscy recenzują na portalu placówki onkologiczne oraz lekarzy. Od niedawna liczba ocenianych ośrodków wzrosła z 40 do 911 i objęła nie tylko szpitale, ale również przychodnie, ośrodki radioterapii oraz ośrodki diagnostyczne. Ponadto portal skupia informacje o blisko 2000 lekarzach pomagających na co dzień osobom chorym na raka.
Potencjał szpitali klinicznych mógłby być lepiej wykorzystywany, ale obowiązujące przepisy utrudniają zachowanie partnerskich stosunków pomiędzy uczelniami medycznymi a szpitalami klinicznymi – twierdzi najwyższa Izba Kontroli. Uczelnie pełniąc rolę nadrzędną prowadzą w szpitalach badania, korzystają z ich sprzętu, zatrudniają tam dodatkowo własną kadrę i organizują studenckie staże – teoretycznie za wszystko płacąc. W praktyce jednak najczęściej przekazywane szpitalom środki są zbyt małe, żeby pokryć wszystkie koszty. Szpitale zostają więc ze sprzętem do naprawienia, rachunkami do uregulowania i długami do spłacenia.
Cierpienie psychiczne i narażenie na środowiskowe czynniki rakotwórcze to elementy skracające także czas dobrego samopoczucia emocjonalnego.
Osoby po udarze, które ćwiczyły Tai Chi na siedząco, po trzech miesiącach wykazały taką samą lub większą poprawę siły dłoni i ramion, zakresu ruchu ramion, kontroli równowagi, objawów depresji i radzenia sobie z codziennymi czynnościami, w porównaniu do osób, które podjęły standardową rehabilitację po udarze.