Liczba wyników: 365
Z badań wynika, że 38 proc. Polaków nie chodzi do lekarza, gdy odczuwa pierwsze dolegliwości zdrowotne. Niektórzy próbują leczyć się na własną rękę domowymi sposobami lub lekami dostępnymi bez recepty, inni czekają aż „samo przejdzie”. To sprawia, że wiele chorób jest diagnozowanych za późno.
Dzień Ojca za pasem. Dzieci (również te całkiem dorosłe) mają pole do popisu. Jaki prezent wybrać, by wywołać szczery uśmiech na twarzy taty? To zależy. Nie ma gotowej recepty, bo różni są ojcowie. Sęk w tym, by nie uszczęśliwić taty na siłę kolejnym krawatem czy książką, której nigdy nie przeczyta.
Zdecydowana większość dorosłych Polaków zażywa leki - często nie czytając nawet ulotek. Niestety zarówno te na receptę, jak i bez recepty, niosą za sobą ryzyko wielu działań niepożądanych, w tym skutki uboczne dla zdrowia zębów i jamy ustnej. Na co warto uważać przy ich stosowaniu? Które leki szkodzą zębom i jak zapobiegać problemom?
Gdy odczuwamy ból najczęściej w pierwszym odruchu sięgamy po środki uśmierzające dostępne bez recepty. Z czasem jednak, gdy natężenie bólu narasta utrudniając nam codzienne funkcjonowanie, konieczna staje się konsultacja z lekarzem, a nawet podjęcie specjalistycznego leczenia. Niestety, w Polsce nadal wiele osób nie wie, że nie muszą żyć z ciągłym bólem, że mogą domagać się skutecznej pomocy.
W okresie jesienno-zimowym, tj. w czasie podwyższonego ryzyka zachorowania na grypę i przeziębienie, Polacy wydają miliony złotych na leki bez recepty. Kupujemy środki przeciwgorączkowe, na ból mięśni i głowy oraz preparaty wzmacniające odporność. Można jednak zaoszczędzić pieniądze i w przypadku gorszego samopoczucia zerknąć do domowej szafki, tam też można znaleźć skuteczny środek na stan podgorączkowy i spadek formy.
O tym, że zdrowie jest najważniejsze wie chyba każdy. Szczególnie po pięćdziesiątce, gdy zaczynamy odczuwać dolegliwości związane z wiekiem. W aptece wydajemy krocie, zwłaszcza że oprócz leków z recepty często dokupujemy jeszcze suplementy diety. Tymczasem kluczem do zachowania zdrowia (a przy okazji pieniędzy w portfelu) jest właśnie sama dieta. Niebagatelną rolę odgrywają tu potrawy przygotowane z ryb.
Od momentu, gdy Ministerstwo Zdrowia opublikowało nową listę leków refundowanych, która ma obowiązywać od 1 stycznia 2012 roku, różne środowiska zaczęły zgłaszać obiekcje co do kształtu nowego wykazu. Poza tym, nowe rozwiązania ustawowe nakładają na lekarzy odpowiedzialność finansową za błędnie wypisane recepty, co wzbudziło protesty medyków i zapowiedź stemplowania recept z informacją o przeniesieniu decyzji o refundacji na NFZ.
Aż 41% palących Polaków usiłowało rzucić palenie papierosów od 2 do 5 razy w życiu, jednak tylko co piąty uzależniony od nikotyny szukał porady u lekarza. Jedna na trzy osoby w walce z nałogiem wytrwała zaledwie kilka dni. Prawie co piąty ankietowany (19%) w trakcie walki z nałogiem stosował pastylki, plastry nikotynowe i inne środki dostępne bez recepty. Takie są wnioski z najnowszych badań opinii publicznej „Portret polskiego palacza”.
Prawie 5 mln Polaków zrezygnowało z wizyty u lekarza pomimo problemów ze zdrowiem - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Wielu czeka aż „samo przejdzie”, inni leczą się na własną rękę domowymi sposobami lub kupują dostępne bez recepty lekarstwa. Taka sytuacja przyczynia się do późnej diagnozy wielu poważnych chorób. Dlaczego tak się dzieje? W wielu przypadkach winne są długie kolejki do lekarzy.
Polacy nie wykonują podstawowych badań profilaktycznych! Jak wynika z „Raportu na temat zdrowia Polaków”, który został opracowany przez naukowców z Uniwersytetu Medycznego w Warszawie w 2011 roku, nie mierzymy regularnie ciśnienia, nie sprawdzamy poziomu cholesterolu ani cukru we krwi. Zgodnie z dawnymi przekonaniami idziemy do lekarza dopiero wtedy, kiedy coś nam dolega i kiedy nie pomagają żadne leki dostępne bez recepty. Dlaczego tak się dzieje? Przecież tak wiele kampanii społecznych uświadamia nas, że lepiej zapobiegać niż leczyć.
Zespół policystycznych jajników sprzyja problemom z pamięcią i myśleniem