Liczba wyników: 586
Jak zostać najsłynniejszym szpiegiem wszech czasów, człowiekiem, który wcielił się w rolę legendarnego agenta Jej Królewskiej Mości – Jamesa Bonda i zyskać nieśmiertelną sławę? To dziecinnie proste.
Jak bezkarnie, nie narażając się na protesty rodziców, nacieszyć się wnukiem a nawet go odrobinę „zepsuć”? Jak nawiązać z nim bliższy kontakt, lepiej poznać, dowiedzieć się jaki jest naprawdę? Najlepsza ku temu okazja to wspólne wakacje. Dziadkowie razem z wnukami wybierają miejsce i wyjeżdżają razem, zostawiając daleko za sobą codzienne troski oraz rodziców...
Okazuje się, że muzyka nie tylko łagodzi obyczaje, ale także leczy. Serwis radia „BBC” podaje, że u tych pacjentów szpitala Chelsea and Westminster, którzy regularnie słuchali muzyki zauważono szybszą poprawę stanu zdrowia.
81-letni Australijczyk Kerry Peterson dzięki grze w squasha zachowuje zdrowie i doskonałą kondycję fizyczną. Jak sam twierdzi - "Czuje się jakbym miał te same lata co moi młodsi partnerzy do gry dopóki nie spojrzę w lustro stwierdzając kim jest ten stary koleś."
W piątek w Poznaniu miała miejsce I Spartakiada Seniorów. Konkurs został zorganizowany przez Regionalne Centrum Wolontariatu w Poznaniu, a udział w nim wzięły pięcioosobowe drużyny z czterech domów społecznych.
Nie od dziś wiadomo, że nie wszyscy mają zapewniony równy start w życiu. Jednym dzięki rodzicom wszystko idzie łatwiej; drudzy muszą nadrabiać dystans, dzielący ich od rówieśników z racji złego urodzenia. Czy syn niewolnika może dojść do czegokolwiek w życiu? Jeżeli jest potomkiem najsłynniejszego niewolnika wszechczasów, bohatera hollywoodzkiej superprodukcji, to z pewnością tak.
Lee Nugent, 74-letni mieszkaniec Orlando (Floryda), to przypadek medycznej anomalii: mimo podeszłego wieku nie bierze żadnych lekarstw i cieszy się wyśmienitą kondycją fizyczną oraz umysłową - codziennie spaceruje 4 mile w towarzystwie swej żony, 65-letniej Lindsay Vu Nugent. Twierdzi, że chodzenie oraz dieta oparta przede wszystkim na surowych warzywach, korzystnie wpływają nie tylko na jego samopoczucie, ale i pamięć.
Reżyserów nazywa małymi Hitlerami, dla których nie warto wstawać rano z łóżka; o teatrze mówi, że jest nudny: „Trzeba wszystko tak śmiertelnie poważnie traktować. Nie mogę, nie mogę tego robić. Mam gdzieś Szekspira i cały ten brytyjski nonsens”. O swoim aktorstwie nie ma najlepszego mniemania, po prostu uczy się tekstu, pojawia na planie i robi swoje. To proste. Oglądając go na ekranie rzeczywiście trudno oprzeć się takiemu wrażeniu; jest mistrzem sztuki aktorskiej, twórczym, błyskotliwym, genialnym. Anthony Hopkins. To proste.
Piękny i bogaty, cały świat był u jego stóp – tak do niedawna wyglądało życie Michaela J. Foxa. Jednak aktorzy także chorują. Na początku pojawiła się pewna niezgrabność w ruchach i ich spowolnienie, zaburzenie równowagi i drżenie rąk, potem doszły słowa lekarza, które brzmiały jak wyrok – Parkinson. Jednak Michael nauczył się żyć z chorobą, a nawet sprawił, że stała się sensem jego życia. Pięć lat temu założył fundację „The Michael J. Fox fundation for Parkinson’s research”.
Miasto gniewu (ang. Crash) to przykład zdecydowanie ambitnego kina, jakże różniącego się od większości pospolitych amerykańskich produkcji, do których przyzwyczaiło nas Hollywood. Los Angeles, kilku mieszkańców i doba z ich życia, a w efekcie konflikt poglądów i "zderzenie" charakterów. Tak można by w skrócie opisać ów film.