Muzyka jest obecna niemal we wszystkich kulturach świata, wciąż jednak niewiele wiadomo o tym, jak na nas wpływa. Od początku tego stulecia kilka badań sugerowało, że reakcja na muzykę - i na dźwięk w ogóle - jest złożona i może nie wynikać wyłącznie z emocji, ponieważ także inne typy komórek, poza komórkami słuchowymi, mogą bezpośrednio reagować na dźwięki słyszalne. Teraz uczeni postanowili lepiej zrozumieć bezpośrednie efekty drgań akustycznych, w postaci muzyki, na ludzkie komórki w hodowli.
Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się wejść do sklepu lub restauracji, w której muzyka była tak irytująca, że natychmiast wyszedłeś/wyszłaś? Wyobraź sobie teraz, jak muszą się czuć pracownicy.
Osoby starsze są tak samo zdolne do zapamiętywania utworów muzycznych jak ludzie młodsi, ale pewne części ich mózgu muszą pracować ciężej.
Niezależnie od tego, czy śpiewają w chórze, grają na pianinie w salonie, śpiewają hymny w kościele, czy po prostu gwiżdżą do utworu w radiu, niemal wszystkie starsze osoby twierdzą, że muzyka daje im znacznie więcej niż tylko rozrywkę.
Na Uniwersytetcie w Exeter odkryto, że angażowanie się w muzykę przez całe życie wiąże się z lepszym zdrowiem mózgu w starszym wieku.
Muzyka o istotnym znaczeniu autobiograficznym - to znaczy taka, która ma dla danej osoby szczególne znaczenie, jak piosenka, do której ktoś tańczył na weselu - stymuluje połączenia neuronowe w sposób, który pomaga utrzymać wyższy poziom funkcjonowania poznawczego.
Odkryto związek między preferencjami muzycznymi ludzi i ich wartościami etycznymi, pokazując głęboki wpływ, jaki muzyka może mieć na nasz kompas moralny.
Hymn USA wywołuje poczucie dumy, „The Shape of You" Eda Sheerana radość, a „och, la la!" najlepiej podsumowuje uwodzicielską moc „Careless Whispers" George'a Michaela.
Muzyka przybiera różne formy w różnych kulturach na całym świecie, ale naukowcy z Yale odkryli, że niektóre motywy są powszechnie rozpoznawalne przez ludzi na całym świecie z jednym ciekawym wyjątkiem - piosenkami miłosnymi.
Reakcje nerwów na różne rodzaje muzyki wpływają na regulację emocji. Jak się okazuje, szczególnie mężczyźni próbujący za pomocą muzyki radzić sobie ze złymi emocjami, negatywnie reagują na agresywne i smutne utwory.
Nasilona „konsumpcja" muzyki w ciągu ostatniego stulecia sprawiła, że to, czego słuchasz stało się ważnym elementem osobowości, a także elementem tożsamości grup społecznych i kulturowych. Dla wielu ludzi też ich samoocena ma związek z preferencjami muzycznymi. Być może niechętnie przyznalibyśmy się do tego, że nasz gust muzyczny zmienia się, gdy się starzejemy.
Ludzie, którzy mieli wrażenie, że kontrolują słuchaną muzyką, odczuwali większą ulgę w bólu niż ci, którzy nie mieli takiej kontroli.
Starzenie się wiąże się z rozwojem osłabienia poznawczego. Na ile jednak możemy wytrenować nasz mózg, aby opóźniał ten proces? Zespół z Uniwersytetu Genewskiego odkrył, że słuchanie muzyki może wpłynąć na funkcje poznawcze zdrowych seniorów poprzez stymulację wytwarzania istoty szarej.
W wieku 83 lat, po długiej chorobie zmarła Tina Turner - amerykańska piosenkarka soulowa i rockowa, autorka tekstów, choreografka, tancerka, muzyczka, aktorka, producentka i pisarka.
Jak wiadomo, słuchanie lubianego utworu poprawia nastrój, to jednak nie wszystko, uczeni z Michigan State University odkryli, że puszczanie ulubionych „kawałków" muzycznych może zwiększyć skuteczność leków.
Zanieczyszczenia powietrza i gęsta zabudowa sprzyjają astmie