Długotrwałe stosowanie opioidów może zaburzać sen, zmniejszając jego wydajność i zwiększając ryzyko problemów z oddychaniem podczas snu.
Już jedna noc niedostatecznego snu sprawia, że wzrasta aktywność mózgu w obszarach odpowiedzialnych za odczuwanie bólu. Równocześnie zmniejszona zostaje aktywność regionów mających wpływ na kontrolę tego, jak odbieramy bolesne bodźce.
Od dawna znana jest prosta rada - wypicie szklanki ciepłego mleka przed położeniem się do łóżka zapewni spokojny sen. Takie właściwości mleka są powszechnie przypisywane tryptofanowi, ale odkryto też mieszankę peptydów tego napoju, zwaną hydrolizatem kazeiny i trypsyny (CTH), która łagodzi stres i poprawia sen.
Samotność jest nie tylko przykrym odczuciem, ale także zaburza normalny nocny sen. Według uczonych, kłopoty ze snem mogą być jednym ze sposobów negatywnego oddziaływania poczucia izolacji na nasze zdrowie.
Sen, który nie oznacza regeneracji, jest najsilniejszym, niezależnym wskaźnikiem rozległego bólu u osób w wieku powyżej 50 lat.
Izolacja społeczna jest powiązana z różnymi problemami zdrowotnymi, a także krótszym życiem. Dlaczego tak się dzieje?
Dobrostan w seniorskim wieku w dużej mierze zależy od czynników psychospołecznych. Problemy ze zdrowiem fizycznym często odgrywają drugorzędną rolę.
Już jedna noc bez snu może wpływać na zdolność wątroby do wytwarzania glukozy i przetwarzania insuliny, zwiększając ryzyko chorób metabolicznych, takich jak stłuszczenie wątroby i cukrzyca typu 2.
Kiedy przejrzano dane pół miliona Brytyjczyków w średnim wieku, odkryto, że osoby deklarujące problemy z nocnym odpoczynkiem mają wyższe ryzyko przedwczesnej śmierci. Zagrożenie szczególnie dotyczy diabetyków.
Sny mogą „pokazywać" przyszłe wydarzeniac, wykorzystując wspomnienia wielu wcześniejszych realnych doświadczeń.
Wystarczy budzić się zaledwie godzinę wcześniej niż zwykle, by zmniejszyć ryzyko ciężkiej depresji o 23 proc. Szczególnie, gdy jest się „nocnym markiem".
Zbyt krótki sen wiąże się z wyższym ryzykiem niskiej gęstości mineralnej kości i rozwojem osteoporozy, mówią lekarze, którzy przeprowadzili badania z udziałem kobiet po menopauzie.
Starsze osoby, które doświadczają senności w ciągu dnia, mogą być narażone na ryzyko rozwoju różnych nowych chorób, w tym cukrzycy, raka i nadciśnienia.
Jasne już stało się, że wielu ozdrowieńców - nawet tych, którzy łagodnie przechodzili COVID-19 - nadal boryka się z różnymi problemami zdrowotnymi długo po tym, jak pierwotna infekcja ustąpiła. Medycy Washington University w St. Louis wykazali, że osoby, które przechorowały COVID-19, także te niehospitalizowane, odznaczają się wyższym ryzykiem śmierci w ciągu sześciu miesięcy po diagnozie infekcji.
Po raz pierwszy wyraźnie pokazano związek między częstotliwością i czasem trwania „nieświadomego czuwania" (ang. unconscious wakefulness) podczas snu nocnego i zwiększonym ryzykiem śmierci z powodu chorób serca i naczyń krwionośnych oraz zgonu z jakiejkolwiek przyczyny. Zagrożenie szczególnie dotyczy kobiet.