Liczba wyników: 5907
Cofnęliśmy już wskazówki swoich zegarów o godzinę, tym samym rozpoczynając okres czasu zimowego. Obecnie podział na czas letni i zimowy obowiązuje w 70 krajach na całym świecie m.in. w większości krajów europejskich oraz w Ameryce Północnej z wyjątkiem kilku regionów. Od wielu lat toczy się debata, czy takowe zróżnicowanie czasowe ma jakikolwiek sens? Wyniki badań nie dają jednoznacznej odpowiedzi, toteż spór między zwolennikami cyklicznej modyfikacji czasu a jej przeciwnikami pozostaje nierozwiązany.
Zmiana czasu w Polsce następuje dwa razy w roku: w ostatnią niedzielę marca - zmieniamy czas na letni, a w ostatnią niedzielę października - na zimowy. Manipulacje te podyktowane są głównie kosztami ekonomicznymi - oszczędność energii, niższe koszty pracy, lepsze przystosowanie człowieka do zmian zachodzących w środowisku. Czy mają wpływ na nasze samopoczucie, zachowania i czy zdajemy sobie z tego sprawę?
W nocy z 24 na 25 marca o godzinie 2.00 przestawiamy wskazówki zegarów na godzinę 3.00. Czas zimowy zmienia się na letni. Zmiana ta ma wpływ na komunikację, transport, pracę w trybie zmianowym ale też na nasze samopoczucie - zarówno w krótkim jak i w dłuższym okresie.
W nocy z soboty na niedzielę miała miejsce wiosenna zmiana czasu., przesunęliśmy wskazówki zegarów z godziny 2 na 3. Zostało nam więc „zabranych" sześćdziesiąt minut. Jaki ma to na nas wpływ?
Dziś o godzinie 3.00 wskazówki zegarów należy cofnąc o godzinę. Od tego momentu zacznie obowiązywać - aż do wiosny - czas środkowoeuropejski. Zegary przestawia się w około 70 krajach na całym świecie. Zmiana czasu z roku na rok budzi jednak coraz większe kontrowersje.
Zmiana czasu w Polsce następuje dwa razy w roku: w ostatnią niedzielę marca - zmieniamy czas na letni, a w ostatnią niedzielę października - na zimowy. Manipulacje te podyktowane są głównie kosztami ekonomicznymi - oszczędność energii, niższe koszty pracy, lepsze przystosowanie człowieka do zmian zachodzących w środowisku. Czy mają wpływ na nasze samopoczucie, zachowania i czy zdajemy sobie z tego sprawę?
W niedzielę, 28 października 2018 r. o godzinie 3.00 przestawiamy wskazówki zegarów na godzinę 2.00, która będzie godziną początkową czasu środkowoeuropejskiego. Zegary przestawia się w około 70 krajach na całym świecie, jednak w ostatnich latach zmina czasu budzi coraz większe kontrowersje.
W nocy z 24 na 25 października możemy "bezkarnie" spać o godzinę dłużej. O godzinie 3:00 cofamy zegarki o godzinę. Czy zmiana ta, wprowadzana w zupełnie innych okolicznościach jest jednak konieczna w XXI wieku?
W niedzielę, 31 marca o godzinie 2.00 przestawiamy wskazówki zegarów na godzinę 3.00, która będzie godziną początkową czasu letniego środkowoeuropejskiego.
Ostatnia niedziela października to pora wyczekiwana z niecierpliwością – dzięki przestawieniu wskazówek zegara na czas zimowy zyskujemy dodatkową godzinę snu. Jest to podyktowane głównie względami ekonomicznymi, takimi jak oszczędność energii, niższe koszty pracy czy lepsze przystosowanie gospodarki do zmian zachodzących w środowisku. Tymczasem okazuje się, że sam organizm nie zawsze toleruje taką manipulację zegarem biologicznym.