Liczba wyników: 749
Ośrodki pomocy społecznej nie wykorzystują ogółu możliwości, aby dotrzeć do wszystkich osób, które potrzebują ich pomocy – twierdzi Najwyższa Izba Kontroli. Współpracują tylko z niektórymi organizacjami pozarządowymi, nie wyszukują aktywnie potrzebujących, często ograniczając się do biernego wykonywania rutynowych czynności i reagowania na zgłoszenia. W opinii NIK, wpływ na ograniczone rozpoznawanie sytuacji społecznej ma m.in. niewłaściwa obsada kadrowa ośrodków.
W Polsce brakuje geriatrów, a specjalistycznych poradni i oddziałów szpitalnych jest jak na lekarstwo - alarmuje Najwyższa Izba Kontroli. Główną barierą jest metoda rozliczania świadczeń medycznych przez NFZ, która zakłada finansowanie tylko jednej choroby, choć ludzie starsi z reguły cierpią na kilka schorzeń jednocześnie. Tymczasem z przeprowadzonej przez NIK analizy wynika, że pacjent w podeszłym wieku kompleksowo prowadzony przez geriatrę funkcjonuje lepiej, a jego leczenie kosztuje mniej.
Program Leki 75+ poprawił dostęp seniorów do produktów leczniczych. W budżetach domowych osób starszych zauważalny był spadek wydatków na leki. NIK ma jednak wątpliwości co do tworzenia wykazu darmowych produktów. Nie wiadomo, czy w sposób optymalny odpowiada on potrzebom seniorów. W Ministerstwie Zdrowia nie wypracowano bowiem systemowego podejścia, które gwarantowałoby jednolity i przejrzysty sposób doboru produktów przysługujących bezpłatnie osobom, które ukończyły 75. rok życia.
Polska nie wypracowała całościowej i długofalowej polityki rodzinnej, koncentrując się jedynie na doraźnych rozwiązaniach - ocenia Najwyższa Izba Kontroli. Nie zostały określone ramy polityki rodzinnej oraz nie sprecyzowano jej celów i powiązanych z nimi działań. Brakuje również analizy osiąganych efektów w powiązaniu z ponoszonymi nakładami. NIK zauważa jednak, że w ostatnich latach pojawiły się w Polsce działania, które mogą stanowić ważne składowe systemu wsparcia dla polskich rodzin.
Ruch samochodowy, szczególnie w dużych miastach, gdzie natężenie ruchu jest ogromne, ma kolosalny wpływ na jakość powietrza – zauważa Najwyższa Izba Kontroli. NIK zwraca uwagę na brak przepisów i metod badawczych umożliwiających eliminację z ruchu drogowego pojazdów emitujących najbardziej szkodliwe dla zdrowia substancje. W dodatku policja i inspekcja transportu drogowego w niedostatecznym stopniu są wyposażone w sprzęt pomiarowy do kontroli spalin. A nawet jeśli go posiadają, to w niewielkim stopniu go wykorzystują.
Nowotwory złośliwe stanową drugą najczęstszą przyczynę zgonów w Polsce. Radzimy sobie z ich leczeniem gorzej niż inne państwa UE. Każdego roku z powodu raka umiera w Polsce około 95 tys. osób. Z analizy wskaźników pięcioletnich przeżyć pacjentów z rozpoznaną chorobą nowotworową wynika, że Polska należy do krajów, których systemy ochrony zdrowia gorzej radzą sobie z pacjentami onkologicznymi niż większość państw UE. NIK zorganizowała panel ekspertów poświęcony kluczowym problemom służby zdrowia w walce z rakiem.
W Polsce nie ma kompleksowego, spójnego i sprawnego systemu profilaktyki zdrowotnej, obejmującego planowanie działań, nadzór nad ich realizacją oraz ocenę uzyskiwanych efektów – twierdzi Najwyższa Izba Kontroli. Dostęp do świadczeń profilaktycznych był niewystarczający, niektóre regiony były odcięte od profilaktycznych badań przesiewowych, a tam, gdzie takie możliwości były, problemem była niska zgłaszalność na badania. W efekcie badaniami profilaktycznymi objęto ograniczoną liczbę pacjentów, nieprzekraczającą nawet połowy uprawnionych.
Podstawowa opieka zdrowotna w Polsce nie działa skutecznie na rzecz zachowania zdrowia, zapobiegania chorobom i ich wczesnego wykrywania – twierdzi Najwyższa Izba Kontroli. W naszym kraju brakuje kompleksowej, przemyślanej i konsekwentnie prowadzonej profilaktyki zdrowotnej. Większość lekarzy POZ nie wykonuje lub nie dokumentuje badań profilaktycznych, pozwalających rozpoznać choroby cywilizacyjne. Zaledwie połowa wizyt odbywa się u lekarza wybranego przez pacjenta, a dostęp do świadczeń w poszczególnych regionach jest bardzo zróżnicowany.
Potencjał szpitali klinicznych mógłby być lepiej wykorzystywany, ale obowiązujące przepisy utrudniają zachowanie partnerskich stosunków pomiędzy uczelniami medycznymi a szpitalami klinicznymi – twierdzi najwyższa Izba Kontroli. Uczelnie pełniąc rolę nadrzędną prowadzą w szpitalach badania, korzystają z ich sprzętu, zatrudniają tam dodatkowo własną kadrę i organizują studenckie staże – teoretycznie za wszystko płacąc. W praktyce jednak najczęściej przekazywane szpitalom środki są zbyt małe, żeby pokryć wszystkie koszty. Szpitale zostają więc ze sprzętem do naprawienia, rachunkami do uregulowania i długami do spłacenia.
Samorządy województw śląskiego i małopolskiego nie wiedziały, które obszary na ich terenie są zagrożone powodzią i suszą, przygotowane programy małej retencji były od lat nieaktualne, a ich realizacja opóźniona – twierdzi Najwyższa Izba Kontroli. Tym samym województwa te nie mogły wykorzystać tzw. małej retencji do walki ze skutkami długotrwałych susz i powodzi. Za to Lasy Państwowe dzięki przeprowadzonym inwestycjom zwiększyły pojemność retencyjną zarządzanych obszarów.
Środowisko rodzinne ma istotny wpływ na nasze funkcje poznawcze i sposób myślenia