Okres świąteczny bywa bardzo trudny dla ludzi z zaburzeniami emocjonalnymi. Objawy depresji mogą się wówczas nasilać. Poza tym nierzadko w tym właśnie czasie ujawniają się symptomy u osób, które ich wcześniej nie doświadczały.
Nie wszyscy ekscytują się Świętami i z optymizmem przemierzają kolejne alejki sklepowe w radosnym poszukiwaniu najlepszych prezentów. Nie każdy czeka też na rodzinne spotkania, które mogą być bardzo wesołe, ale zdarzają się i uciążliwe oraz krępujace. Jednym słowem, nie można oczekiwać „ducha Świąt" u wszystkich ludzi.
Zegar biologiczny kobiet i mężczyzn jest nieco odmienny i skutkuje to czętszymi zaburzeniami snu w przypadku kobiet.
Pajcenci z depresją i innymi problemami psychicznymi mogą zyskać znaczne korzyści z obecności zwierząt. Czworonogi są świetnym „lekiem" na poprawę nastroju - powinny być „dawkowane" jak najczęściej.
Niektórzy mają tendencję do narzekania, choćby byli wybrańcami fortuny, inni z optymizmem patrzą w przyszłość, pomimo wielu przeciwności losu. Są jednak i czynniki zewnętrzne, które w obiektywny sposób sprzyjają negatywnym myślom lub też odczuwaniu lęku - należy do nich m. in. sen.
Według danych WHO depresja jest częstym zaburzeniem psychicznym - szacuje się, że choruje na nią 350 milionów osób w różnym wieku. Choroba jest główną przyczyną niepełnosprawności na całym świecie i głównym czynnikiem globalnego obciążenia chorobami. Jest też i dobra wiadomość - odpowiednia higiena życia psychicznego pozwoli znacznie osłabić ryzyko zachorowania.
Rozwód to bardzo traumatyczne przeżycie i wiąże się z wieloma problemami. Odbija się na zdrowiu emocjonalym i fizycznym. Może nawet skrócić życie.
Wystarczy jeść orzechy, by znacznie poprawić sobie humor.
Smutek stanowi emocję, która charakteryzuje się odczuwaniem rozpaczy, utraty, porażki, gniewu lub żalu. Różni się od depresji m. in. długością trwania i poziomem wpływu na codzienne funkcjonowanie. Niemniej, nawet jeśli nie stanowi jednostki chorobowej, może mieć znaczący wpływ na działanie organizmu.
Uczucie smutku długo się utrzymuje i niełatwo się go pozbyć. To dlatego, że zwykle wiąże się z ważnymi, trudnymi emocjonalnie doświadczeniami.
Tegoroczna jesień nas nie rozpieszcza. Październik był pochmurny i deszczowy, listopad zaczął się podobną aurą, a do tego o godzinę szybciej robi się ciemno - tymczasem niedostatek światła słonecznego i przedłużająca się nieprzyjemna aura sprzyja gorszemu emocjonalnemu samopoczuciu. Coraz więcej pisze się o SAD, czyli tzw. „jesiennej depresji". Zobacz, jak sobie można sobie z nią poradzić.
Łuszczyca jest przewlekłą chorobą, na którą cierpi około 14 milionów ludzi na całym świecie. Nie daje się wyleczyć, ponieważ obecnie nie ma skutecznego środka, a postępowanie terapeutyczne polega na ograniczaniu objawów i poprawie jakości życia pacjentów. Łuszczyca atakuje nie tylko skórę, ale i ma wpływ na pracę serca oraz rozwój innych chorób.
Arystoteles pisał, że człowiek to „zoon politikon", czyli „zwierzę społeczne" i wydaje się, że adekwatnie oddał naszą sytuację, bo niewielu z nas chce żyć w samotności. Do pewnego stopnia chyba każdy niepokoi się możliwością odizolowania, czasem ta obawa jest jednak bardzo silna, wręcz chorobliwa - wówczas mówimy o monofobii.
Jeśli czujesz się samotny/a, twój układ krążenia może pracować w sposób zaburzony. Z pewnością dotyczy to osób w wieku powyżej 50 lat.
Tegoroczna jesień nie poprawia samopoczucia. Mało słońca, dużo deszczu i chłód sprawiają, że o wiele łatwiej jest popaść w minorowy nastrój i poddać się sezonowej depresji (seasonal affective disorder, SAD). Jeśli chcesz w pogodniejszym humorze spędzić dzień, wypróbuj tych wskazówek. Przydadzą się nie tylko w jesienne poniedziałki.
Zakażenie bakterią H. Pylori może mieć związek z rozwojem choroby Parkinsona