Liczba wyników: 204
Aż 5-krotnie w ciągu ostatnich 6 lat wzrosło zadłużenie polskich emerytów. Obecnie wynosi ono 5,6 mld zł, a liczba seniorów mających niespłacone zobowiązania zwiększyła się o 100 tys. Emeryci zadłużają się głównie w bankach, niechętnie korzystają z firm pożyczkowych, nie szukają też wsparcia rodziny. Ale choć po kredyt sięgają częściej niż młodsze pokolenia, to zazwyczaj liczą, czy ich stać na pożyczkę i zdecydowanie płynniej ją spłacają. To najważniejsze wnioski z ostatniego badania „Dlaczego Polacy się zadłużają” przeprowadzonego przez Krajowy Rejestr Długów.
7,8 mld zł – tyle wynosi łączny przeterminowany dług polskich seniorów. Co więcej, w ostatnich 6 latach zadłużenie polskich emerytów wzrosło pięciokrotnie, do poziomu 5,6 mld zł, a liczba dłużników z tej grupuje wiekowej zwiększyła się o 100 tys. W przyszłości te liczby mogą być jeszcze wyższe. Koszty życia w ciągu 3 ostatnich lat wzrosły o 60 proc. Biorąc pod uwagę świadczenia, które rosną wolniej niż ceny, po opłaceniu wszystkich zobowiązań, emerytom zostaje średnio niecałe 600 zł na życie każdego miesiąca. To skłania do zaciągania kredytów i pożyczek.
Z najnowszego raportu przygotowanego przez Krajowy Rejestr Dłużników wynika, że wzrasta liczba zadłużonych seniorów. W rejestrze widnieją nazwiska ponad 233 tys. emerytów. Ich łącznie zadłużenie opiewa na kwotę 2,87 mld złotych. To blisko o 40 proc. więcej niż w ubiegłym roku. Na długi seniorów składają się przede wszystkim zobowiązania wobec banków lub innych instytucji pożyczkowych (21 proc.), niezapłacony czynsz oraz rachunki za wodę, prąd i gaz (20 proc.), czy zaległe płatności za media (13 proc.). Niskie emerytury i pogłębiające się problemy finansowe powodują, że polski senior szuka alternatywnych źródeł finansowania.
Dziś przypada tzw. "Blue Monday" - czwarty poniedziałek stycznia, dzień któremu przypisuje się tytuł najgorszego w całym roku.
Rekordzistka z Dolnego Śląska ma ponad pół miliona złotych długu z tytułu opóźnień w opłatach za czynsz – pokazują dane BIG InfoMonitor. Kupiłaby za tę kwotę całkiem spore mieszkanie i to w Warszawie. W ciągu roku, zaległości czynszowe osób i firm wzrosły o 18,6 mln zł i wyniosły na koniec marca br. ponad 154,4 mln zł. A to tylko czubek góry lodowej. Średnio na jednego dłużnika przypada już 17 tys. zł zaległości. Choć statystycznie nieregulowanie zobowiązań jest domeną panów, to kobiety częściej zalegają z czynszem. Najwięcej niesolidnych lokatorów wpisanych do Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor zamieszkuje województwo kujawsko-pomorskie i mazowieckie.
Z najnowszego badania BIG InfoMonitor wynika, że w 2018 roku wartość zaległych długów Polaków wzrosła do 74 mld zł. Niemal 9 na 100 rodaków nie radzi sobie z terminowym spłacaniem zobowiązań, a jedną z najbardziej zadłużonych grup społecznych wciąż pozostają seniorzy. Przeciętna polska emerytura oscyluje na poziomie 2150 zł brutto, a większość senioralnego budżetu jest przeznaczana na czynsz, bieżące opłaty i leczenie. Seniorzy nie mają też wielu oszczędności, choć – jak wskazują badania – Polacy przed przejściem na emeryturę doskonale zdają sobie sprawę, że ich świadczenia emerytalne będą stanowiły ok. 30-40 proc. wcześniejszych zarobków. Jak podreperować senioralny budżet? Oto kilka pomysłów.
Aż 1,49 mld zł niespłaconych pożyczek mają obecnie Polacy – wynika z najnowszych danych Krajowego Rejestru Długów. Mowa tu wyłącznie o zaległych ratach w firmach udzielających pożyczek, bez udziału banków. Zobowiązania na 500 zł z krótkim terminem spłaty to już przeszłość. Dziś Polacy zapożyczają się nawet na 15 tys. zł, a raty rozkładają na 3-4 lata. Niestety nie wszyscy równie chętnie je spłacają. Długi w firmach pożyczkowych ma już 342 tysiące osób.
Mówią o sobie „spryciarze” albo „ryzykanci”, inni najczęściej określają ich przymiotnikiem „nieuczciwi”. Gapowicze stanowią około 18% pasażerów transportu publicznego. Ich dług wynosi 398 mln 932 tys. 808,31 zł – wynika z danych Krajowego Rejestru Długów.
Ponad ¾ Polaków w wieku 18-64 lata deklaruje, że przynajmniej raz w życiu brało kredyt lub pożyczkę. 35 proc. przyznaje, że często korzysta z takich usług finansowych. Najczęściej zadłużamy się na sprzęt AGD i RTV, remont w domu oraz kupno samochodu. Niestety niemal co czwarty z nas nie ma w zwyczaju sprawdzać, czy będzie w stanie spłacić pożyczkę. Bierzemy ją bowiem najczęściej pod wpływem impulsu – takie wnioski przynosi badanie „Dlaczego Polacy się zadłużają”, przeprowadzone przez IMAS International w na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Nikt nie lubi być na cenzurowanym, szczególnie w tak delikatnej sprawie jak pieniądze. Zgodnie z badaniami BIG InfoMonitor, czterech na pięciu Polaków chce od razu spłacać swoje długi, by uniknąć ich negatywnych konsekwencji. Mimo tych szczerych chęci dłużników jednak wciąż nie brakuje.