Liczba wyników: 1269
Dziś w Warszawie zmarł Jerzy Gruza, polski reżyser i scenarzysta, aktor filmów, twórca wielu programów i widowisk telewizyjnych. Miał 87 lat.
Jerzy Skolimowski zagra króla Jana III Sobieskiego w historycznym obrazie "Bitwa pod Wiedniem".
Dziś w Warszawie, w wieku 76 lat zmarł Jerzy Turek, aktor filmowy i teatralny, znany między innymi z ról w filmach Andrzeja Munka, Tadeusza Chmielewskiego, Sylwestra Chęcińskiego i Stanisława Barei.
W Warszawie zmarł dzisiaj rano Jerzy Ficowski, poeta, prozaik, tłumacz, wybitny badacz folkloru cygańskiego i żydowskiego, znawca twórczości Brunona Schulza, autor głośnej monografii o pisarzu z Drohobycza „Regiony wielkiej herezji”.
Dziś w Kielcach zmarł Jerzy Pilch, polski pisarz, publicysta, felietonista, dramaturg i scenarzysta filmowy.
27 grudnia w Warszawie zmarł Jerzy Kawalerowicz - wybitny reżyser i scenarzysta. Miał 85 lat. Był współtwórcą „polskiej szkoły filmowej” oraz honorowym Prezesem Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Na tegorocznym Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni został nagrodzony Platynowymi Lwami za całokształt twórczości.
Gdy jesienią 2011 roku pojawiła się informacja o poważnej chorobie Jerzego Stuhra, cała Polska wstrzymała oddech. Uwielbiany przez publiczność aktor rozpoczął walkę o życie... i zaczął pisać.
W wieku 79 lat w Warszawie odszedł Jerzy Janicki – pisarz, scenarzysta, dramaturg i dziennikarz, autor popularnych od lat słuchowisk: „Matysiakowie” i „W Jezioranach”, oraz twórca serialu „Dom”. Był także laureatem wielu prestiżowych nagród i wyróżnień.
Niedawno powstałe wydawnictwo Wielka Litera zaczęło od mocnego i celnego uderzenia. Nie, nie chodzi o książkę Janusza L. Wiśniewskiego, ale o „Dziennik" Jerzego Pilcha. Chciałoby się powiedzieć, że to lektura dla wszystkich, którzy w swym życiu kierują się zdrowym rozsądkiem. Ale ponieważ „zdrowy rozsądek" jest pojęciem względnym, powiemy inaczej - to lektura dla wszystkich, którzy nie wierzą w zamach smoleński. Czyli, mamy nadzieję, jednak dla większości.
- Wszyscy lubimy i umiemy snuć narracje, ale jak pan opowiada to jest prawdziwe święto opowieści! - mówi prezes Tlołka do organisty Somnambulmeistra. Najnowsza powieść Jerzego Pilcha jest właśnie takim prawdziwym świętem opowieści – mądrej i rozbuchanej, snutej arcybogatym językiem, pełnej zaskakujących zdarzeń i smakowitych detali, pogrążonej w magicznej atmosferze, panoramicznej niczym „Sto lat samotności”, zaludnionej tyleż swojskimi, co dziwacznymi, osobliwie zabawnymi postaci, jakich pozazdrościłby Fellini z „Amarcordu”, a zarazem mówiącej o sprawach ważnych, najważniejszych, ostatecznych.
Zapisuj przykrości i wyrzuć kartkę – tak natychmiast osłabisz gniew i złość