Liczba wyników: 781
Mam zaciągnięty kredyt – pozostało mi jeszcze 40 tys. zł do spłaty. Niestety prawie trzy miesiące temu uległem poważnemu wypadkowi samochodowemu i dopiero wczoraj wyszedłem ze szpitala. Przez jeszcze co najmniej dwa miesiące nie będę mógł wrócić do pracy. Ponieważ aktualnie nie pracuję, a samo leczenie także wiązało się z dodatkowymi kosztami, dwa miesiące temu zaprzestałem spłacania rat. Co mogę zrobić w takiej sytuacji? Czy bank może przychylić się do czasowego zawieszenia spłat?
Zaledwie cztery osoby na dziesięć uważają, że pieniądze nadają ich życiu sens, a połowa respondentów jest zdania, że byliby szczęśliwsi, gdyby konsumowali mniej. Takie są wyniki nowego badania „Pieniądze, Pieniądze, Pieniądze: Postawy wobec Kredytów, Konsumpcji i Kryptowalut” przeprowadzonego przez Havas. W czasach, gdy światowa gospodarka zwalnia, a wielu z nas ma mniej zasobów finansowych, zmiana postaw wobec pieniędzy, konsumpcji i długów wskazuje, że tradycyjnie rozumiany kapitalizm szybko może zbankrutować.
W III kwartale bieżącego roku różne osoby usiłowały wyłudzić kredyty na łączną kwotę 98 milionów złotych. Oszuści najczęściej usiłują pozyskać kredyt bankowy przy użyciu skradzionych dokumentów. Jednak kradzione dokumenty służą również do dokonywania zakupów ratalnych, kradzieży wypożyczanych przedmiotów, podpisywania umów najmu w celu kradzieży dobytku lub unikania opłat. A wszystko to na konto osoby, której ukradziono dokumenty. Zabezpieczeniem przed przykrą niespodzianką może być zgłoszenie skradzionych dokumentów do specjalnej międzybankowej bazy danych.
Zbyt lekkomyślnie podjąłeś decyzję o wzięciu kredytu gotówkowego? A może wkrótce po wzięciu pożyczki wydarzyło się coś, co uczyniło kredyt zbędnym? Nie musisz się martwić, o ile od daty podpisania umowy nie minęło więcej niż dwa tygodnie. Wynika to z zapisu ustawy o kredycie konsumenckim, która pozwala na rezygnację bez podania przyczyny w terminie 14 dni od zawarcia umowy. Za sam fakt rezygnacji z kredytu nie płaci się ani grosza – uspokaja ekspert porównywarki finansowej Comperia.pl.
Według NBP pod koniec września 2016 r. łączna liczba wydanych kart kredytowych wyniosła ponad 5,8 mln sztuk, a wielkość kredytów zaciągniętych przy ich użyciu sięgnęła blisko 13,5 mld zł. Wbrew stereotypowi, z kart kredytowych nie korzystają wyłącznie osoby rozrzutne, które nie potrafią planować swoich wydatków. Ten rodzaj wsparcia finansowego jest przydatny, np. w momencie, kiedy pojawiają się niezaplanowane wydatki, a my nie dysponujemy dodatkową gotówką. Ile faktycznie kosztuje dług na karcie i co powinny wiedzieć osoby, które w swoim portfelu chciałaby posiadać plastikowy pieniądz?
Aż 5-krotnie w ciągu ostatnich 6 lat wzrosło zadłużenie polskich emerytów. Obecnie wynosi ono 5,6 mld zł, a liczba seniorów mających niespłacone zobowiązania zwiększyła się o 100 tys. Emeryci zadłużają się głównie w bankach, niechętnie korzystają z firm pożyczkowych, nie szukają też wsparcia rodziny. Ale choć po kredyt sięgają częściej niż młodsze pokolenia, to zazwyczaj liczą, czy ich stać na pożyczkę i zdecydowanie płynniej ją spłacają. To najważniejsze wnioski z ostatniego badania „Dlaczego Polacy się zadłużają” przeprowadzonego przez Krajowy Rejestr Długów.
7,8 mld zł – tyle wynosi łączny przeterminowany dług polskich seniorów. Co więcej, w ostatnich 6 latach zadłużenie polskich emerytów wzrosło pięciokrotnie, do poziomu 5,6 mld zł, a liczba dłużników z tej grupuje wiekowej zwiększyła się o 100 tys. W przyszłości te liczby mogą być jeszcze wyższe. Koszty życia w ciągu 3 ostatnich lat wzrosły o 60 proc. Biorąc pod uwagę świadczenia, które rosną wolniej niż ceny, po opłaceniu wszystkich zobowiązań, emerytom zostaje średnio niecałe 600 zł na życie każdego miesiąca. To skłania do zaciągania kredytów i pożyczek.
Ponad ¾ Polaków w wieku 18-64 lata deklaruje, że przynajmniej raz w życiu brało kredyt lub pożyczkę. 35 proc. przyznaje, że często korzysta z takich usług finansowych. Najczęściej zadłużamy się na sprzęt AGD i RTV, remont w domu oraz kupno samochodu. Niestety niemal co czwarty z nas nie ma w zwyczaju sprawdzać, czy będzie w stanie spłacić pożyczkę. Bierzemy ją bowiem najczęściej pod wpływem impulsu – takie wnioski przynosi badanie „Dlaczego Polacy się zadłużają”, przeprowadzone przez IMAS International w na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Niemal połowa posiadaczy karty kredytowej uznaje, że karta to klucz do uzyskania szybkiego dostępu do dodatkowych środków. Jest to częściej krótkoterminowe wsparcie niż planowana dłuższa pożyczka. 23 proc. uważa, że karta jest na sytuacje awaryjne. Kredytówką finansujemy mniejsze wydatki (63 proc. badanych do 1000 zł), które zamierzamy spłacić od razu – 68 proc. spłaca całość zadłużenia co miesiąc. Tylko 12 proc. wydaje w miesiącu powyżej dwóch tysięcy. Większe wydatki to domena pożyczki. Prawie połowa Polaków (46 proc.) bierze pożyczki powyżej 2000 zł.
Ponad 2 miliony Polaków nie radziło sobie z terminowym regulowaniem zobowiązań na koniec 2011 roku. Dynamika przyrostu liczby klientów podwyższonego ryzyka nieznacznie wyhamowuje. Łączna kwota zaległych płatności wyniosła 35,48 miliarda złotych. W ciągu minionego roku wzrosła o ponad 10 miliardów złotych, tempo wzrostu tej kwoty jest podobne jak rok wcześniej. Mimo zawirowań na międzynarodowych rynkach finansowych, Polacy w 2011 roku dobrze radzili sobie ze spłatą kredytów hipotecznych - wynika z rocznego raportu InfoDług za rok 2011, przygotowanego przez BIG InfoMonitor S.A.