Liczba wyników: 178
Palenie papierosów jest czynnikiem ryzyka co najmniej 17 rodzajów nowotworów i zabiera życie ponad sześciu milionom ludzi każdego roku. Dzieje się tak dlatego, że dym papierosowy zmienia DNA w komórkach i sprawia, że stają się podatne na rozwój raka.
Co dzień tysiące razy wdychamy i wydychamy powietrze. Niestety nikt z nas nie ma możliwości przebywania non stop w otoczeniu czystego świeżego powietrza, a wręcz przeciwnie, większość dnia spędzamy w zamkniętych pomieszczeniach. Kurz, pyłki, roztocza, dym, sierść zwierząt i szereg innych zanieczyszczeń stanowią więc niemal nasze naturalne środowisko, często groźniejsze dla zdrowia, niż to na zewnątrz.
Do wysokiej częstości występowania alergii, z jednej strony przyczynia się większa higiena i sterylność, a z drugiej duże zanieczyszczenie powietrza i narażenie na dym tytoniowy. Choć w diagnostyce alergii, punktowe testy skórne pozostają „złotym standardem”, to wiele zalet ma badanie przeciwciał we krwi. Z kolei stosunkowo nowym trendem jest tzw. molekularna diagnostyka alergii.
POChP to choroba ludzi dorosłych spowodowana w 80 proc. przez palenie papierosów. Rozpoznajemy ją głównie u osób, które paliły przez 15-20 lat. Drugim istotnym czynnikiem ryzyka jest narażenie na wdychanie szkodliwych dymów i pyłów. Dlatego na POChP mogą zachorować ludzie, którzy nigdy nie wzięli papierosa do ręki, ale są biernymi palaczami, gotują na kuchni, zwłaszcza węglowej, albo wdychają miejski smog.
Dym papierosowy zawiera 4000 różnych substancji, 50 z nich jest uważanych za rakotwórcze. Wdychanie go zwiększa ryzyko zakażenia układu oddechowego, astmy, chorób serca i raka płuc. Wcześniejsze badania wykazały, że palacze są bardziej narażeni na utratę słuchu, teraz nowe testy uczonych Uniwersytecie w Miami na Florydzie pokazują, że także ludzie mieszkający lub pracują w środowiskach, w których pali się papierosy, pomimo tego, iż sami nie są palaczami, częściej doświadczają problemów ze słuchem.
Palenie tytoniu jest bardzo szkodliwym nałogiem, który wpływa negatywnie na funkcjonowanie całego organizmu. Najbardziej destrukcyjnie wpływa jednak bezpośrednio na płuca – może doprowadzić m.in. do rozwoju przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP). Skutki palenia są zatrważające, dym papierosowy odpowiada za niemal 90% wszystkich przypadków zachorowań na POChP. Najlepiej nigdy nie zapalać pierwszego papierosa, bo to on może być początkiem uzależnienia, z którym trudno się potem rozstać. Jednak zawsze warto walczyć, tylko w jaki sposób?
Przewlekła Obturacyjna Choroba Płuc - POChP, jest zasadniczą przyczyną zgonów w Polsce. Choroba jest następstwem długoletniego palenia papierosów. Główną przyczyną choroby jest wdychanie dymu tytoniowego. Dym tytoniowy powoduje uszkodzenie oskrzeli oraz pęcherzyków płucnych. W większości przypadków są to zmiany nieodwracalne, a jedynym sposobem zahamowania postępu choroby jest rzucenie palenia. Niestety taki argument często nie jest brany poważnie przez chorego. Zaprzestanie palenia spowalnia dalszy postęp choroby - mówi lek. med. Anna Barnak, pulmonolog z Centrum Medycznego Scanmed Multimedis Krowodrza w Krakowie.
Roztocza, pyłki roślin, sierść zwierząt, zanieczyszczenie powietrza, dym papierosowy, pleśń - to tylko niektóre czynniki, które wywołują objawy astmy. Większość z nich unosi się w powietrzu cały rok, dlatego osoby chore są stale narażone na ataki duszności. Całoroczne alergeny (roztocza kurzu domowego, alergeny zwierzęce, pleśnie) są poważnym zagrożeniem szczególnie dla pacjentów z najcięższą postacią astmy, tzw. astmą trudną do kontroli, którzy są uczuleni czasem na kilka czynników jednocześnie. Niewidoczne zagrożenie może czyhać na nich całą dobę, w każdym miejscu: w pracy, tramwaju, restauracji, a nawet w domu.
Oprócz wielu innych szkodliwych konsekwencji zdrowotnych, palenie papierosów powoduje zmiany chemiczne, stres oksydacyjny i stany zapalne w mózgu. Podobne skutki może dawać nadmierne spożycie alkoholu.
Zbadano wzrost zanieczyszczeń spowodowanych pożarami na całym świecie w ciągu ostatnich dwudziestu lat i okazuje się, że ponad 2 miliardy ludzi jest co roku narażonych na co najmniej jeden dzień zagrożenia środowiskowego potencjalnie wpływającego na zdrowie. Liczba ta wzrosła o 6,8 procent w ciągu ostatniej dekady.
Poziom przetworzenia jedzenia – nowe narzędzie pozwala ocenić, jak reagujemy na żywność