Stresu nie da się całkowicie wyeliminować z życia, ale warto umieć rozpzonać, kiedy staje się na tyle silny i uporczywy, że zmienia codzienność w walkę o przetrwanie.
Niedostatecznie długi i słaby jakościowo sen od jakiegoś czasu wiązano z zaburzeniami poznawczymi i chorobą Alzheimera. Teraz ustalono, że już jedna „zarwana" noc wywołuje wzrost poziomu markera demencji.
Naukowcy mowią, że drzemanie raz lub dwa razy w tygodniu zmniejsza ryzyko zawału serca i udaru mózgu.
Jeśli dobrze sypiasz, prawdopodobieństwo wystąpienia chorób serca i udaru mózgu zmniejsza się u ciebie o około jedną trzecią.
Osoby, które sypiają zbyt krótko, muszą włożyć wiele wysiłku nawet w proste zadania. Niewyspany mózg nie potrafi wydajnie pracować.
Udar to jedno z najgroźniejszych zdarzeń sercowo-nacyniowych: co roku dotyczy milionów ludzi na całym świecie i często kończy się śmiercią lub niepełnosprawnością. Teraz medycy zastanawiają się nad związkiem pomiędzy długością snu i ryzykiem udaru.
Sen jest wskaźnikiem zdrowia mózgu, wszelkie zaburzenia w długości i jakości odpoczynku mogą być sygnałami dotyczącymi stanu psychicznego.
Opieka nad kimś bliskim, kto cierpi na chorobę Alzheimera, nowotwór, czy ma inne poważne schorzenie, wymaga ogromnej cierpliwości, elastyczności i wrażliwości. Nic dziwnego, że tak trudne zajęcie często odbija się na zdrowiu fizcznym i psychicznym samego opiekuna.
Kłopoty ze snem mają związek z zaburzeniami lękowymi. Im lepszy odpoczynek z kolei, tym niższe ryzyko problemów emocjonalnych.
Ludzie niepunktualni są zwykle szczęśliwsi i zdrowsi, wynika z nowych badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Harvarda.
W przypadku osób cierpiących na nadciśnienie lub cukrzycę długość snu jest szczególnie istotny wskaźnikiem zagrożenia zdrowia i życia.
Lepiej wstawać skoro świt i „wraz z kurami" iść spać, niż przesiadywać do późnych godzin - ten pierwszy sposób codziennego funkcjonowania jest zdrowszy i daje większe szanse na dożycie sędziwego wieku. Późne chodzenie spać nie sprzyja długowieczności, ostrzegają brytyjscy uczeni.
Według uczonych zmiany temperatury ciała w cyklu okołodobowym mają związek z rozmaitymi procesami zachodzącymi w organizmie i dotyczy to także zasypiania. Z badań wynika, że ciepła kąpiel na kilkadziesiąt minut przed położeniem się do łóżka ułatwia zaśnięcie.
Rano nasze wypoczęte ciało powinno być pełne energii, tymczasem ból pleców łatwo moze pokrzyżować plany na cały dzień. Skąd się bierze ta dolegliwość po całonocnym wypoczynku?
Odkryto, że rany powstałe w ciagu dnia goją o 60 proc. szybciej niż te pojawiające się w nocy.