Liczba wyników: 5170
Według ostatnich doniesień, w zapobieganiu jesiennym infekcjom wcale nie jest najważniejsze przyjmowanie dużych dawek witamin, lecz... częste mycie rąk. Nic nas lepiej nie ochroni przed grypą czy przeziębieniem, jak przestrzeganie zasad higieny rąk - zawsze i wszędzie.
Grypa A/H1N1 weszła w fazę pandemii - ogłosiła Światowa Organizacja Zdrowi. Decyzję o wprowadzeniu szóstego, najwyższego stopnia zagrożenia podjęto na nadzwyczajnym posiedzeniu WHO, zwołanym po gwałtownym wzroście zachorowań na grypę w Australii.
Według badań Amerykańskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (CDC) z powodu grypy co roku na całym świecie umiera od 291 000 do 646 000 ludzi. W najnowszych meldunkach epidemiologicznych podanych przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego odnotowano pierwsze przypadki śmiertelne z powodu grypy w Polsce w tym sezonie.
Według badań Amerykańskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (CDC) z powodu grypy co roku na całym świecie umiera od 291 000 do 646 000 ludzi. Jak podkreśla Joe Bresee, ekspert CDC, zapobieganie grypie powinno być globalnym priorytetem. W najnowszych meldunkach epidemiologicznych podanych przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego odnotowano pierwsze przypadki śmiertelne z powodu grypy w Polsce w tym sezonie.
Grypa jest szczególnie niebezpieczna dla osób starszych. Statystyki są alarmujące, 90% spośród 35 000 osób zmarłych z powodu grypy lub jej powikłań w Stanach Zjednoczonych stanowiły osoby powyżej 65- go roku życia.
Dzieci poniżej piątego roku życia są najbardziej zagrożone grypą, szczególnie teraz w okresie zimowym, kiedy odporność jest osłabiona. W tym roku w Europie został zanotowany niepokojący wzrost zdiagnozowanej grypy u osób pomiędzy 45, a 64 rokiem życia.
Świat nie jest już w 6 fazie pandemii grypy AH1N1 (najwyższa w skali określonej przez WHO, odpowiada realnej pandemii w przeciwieństwie do poprzednich stopni oznaczających ryzyko jej wybuchu). - Weszliśmy w okres post-pandemiczny. AH1N1 przebyła swój globalny kurs - powiedziała dyrektor organizacji Margaret Chan.
Sezon grypy trwa. Kolejki do lekarzy rosną. Wielu ludzi ratuje się wzmacniającymi suplementami i innymi tradycyjnymi sposobami uniknięcia choroby. Niełatwo jednak ochronić się przed zarażeniem, gdy wokół wszyscy kaszlą, kichają i pociągają nosem. Szczególnie trudne zadanie w zakresie profilaktyki mają alergicy, okazuje się bowiem, że osoby cierpiące na astmę alergiczną, są bardziej narażone na zachorowanie na grypę.
Zamykać szkoły, odwoływać duże imprezy, czy ograniczać podróżowanie do niezbędnego minimum? Kiedy zjadliwy szczep grypy szaleje na ulicach, metody separacyjne zajmują istotne miejsce pośród możliwości rozważanych przez organy odpowiedzialne za publiczną opiekę zdrowotną, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się choroby. Apele o podejmowanie tego typu działań zawsze pojawiają się raczej wcześniej niż później. Jednak nowe wyniki badań finansowanych ze środków unijnych pokazują, że są sytuacje, w których tak naprawdę lepiej byłoby poczekać.
Od dawna wiadomo, że u chorych na cukrzycę ryzyko wystąpienia ciężkiej choroby płuc w przypadku zakażenia wirusami grypy, a także bakteriami i grzybami jest znacznie zwiększone. W okresie pandemii Covid-19 zjawisko to nabrało dodatkowego znaczenia: stało się jasne, że u diabetyków zagrożenie ciężką, a nawet śmiertelną chorobą płuc jest znacznie wyższe. Około 35 procent osób chorych na Covid-19, które zmarły podczas pandemii, zmagało się też z cukrzycą.