W krajach unijnych liczba osób potrzebujących pomocy psychiatrycznej sięga 50 mln, tj. około 11% ludności. W naszym społeczeństwie dominuje przekonanie, że choroby psychiczne przynoszą wstyd chorującym oraz ich najbliższym i w związku z tym zazwyczaj są ukrywane przed innymi ludźmi.
W Polsce na schizofrenię choruje około 400 tysięcy osób. Dane te jednak są najprawdopodobniej niedoszacowane, ponieważ opisywana choroba uważana jest za wstydliwą, traktuje się ją jak wyrok niszczący życie osobiste i zaprzepaszczający karierę zawodową. Tymczasem odpowiednie leczenie i wsparcie ze strony bliskich daje możliwość w miarę normalnej egzystencji.
Z najnowszego sondażu CBOS wynika, że niemal co trzeci Polak (29%) twierdzi, że spośród chorób wzbudzających największy lęk, najbardziej obawia się chorób psychicznych. 31% respondentów przyznaje, że czasem martwi się o swoje zdrowie psychiczne.
Jak wynika z badań amerykańskich naukowców głód sprzyja lepszemu nastrojowi. Do takiego wniosku doprowadziła badaczy obserwacja myszy.
Psychoterapia, to – jak ją określił francuski psycholog Pierre Janet - zastosowanie wiedzy psychologicznej do leczenia różnych chorób. Choć technik psychoterapeutycznych jest wiele, element spajający je stanowi kontakt międzyludzki. Jak szacuje WHO, 10-15% członków każdego społeczeństwa potrzebuje jakiejś formy psychoterapii. W Polsce z roku na rok psychoterapia staje się coraz popularniejsza. Z danych Instytutu Psychiatrii i Neurologii wynika, że w ostatnich latach zgłasza się o 15 – 20 % więcej pacjentów niż w latach 90-tych.
Aby pomóc, należy zrozumieć, że depresja to nie lenistwo i zła wola. To ciężka i przewlekła choroba, która sama nie ustąpi. Z osobą chorą na depresję należy postępować delikatnie, ale w sposób zdecydowany.
Jeśli jesteś w kiepskim nastroju, dwa razy się zastanów, czy musisz wyjść na zakupy, nawet jeśli mają być to drobne sprawunki. Naukowcy z Harvard University przeprowadzili badania, z których wynika, że osoby smutne i przygnębione troskami wydają o wiele więcej niż radośni, bądź mający nastrój neutralny, informuje www.npr.org.
„Kiedy odejdę, następne pokolenie nawet nie zauważy, że był ktoś taki jak ja”, powiedział Jerzy Połomski w rozmowie z „Faktem”. Zdaniem psychologa, wypowiedzi tego rodzaju mogą dowodzić nie tylko smutnego nastroju śpiewaka, ale być także oznakami depresji.
Osoby chorujące na depresję są bardziej narażone na rozwój choroby Alzheimera - sadzą amerykańscy naukowcy.
Depresja jest najczęstszym schorzeniem współistniejącym w chorobach reumatycznych. W przewlekłych zespołach bólowych towarzyszących schorzeniom reumatycznym depresja występuje u 60-80% chorych. Na choroby reumatyczne cierpią osoby w sile wieku, aktywne zawodowo, które często po usłyszeniu diagnozy są leczone jedynie na dolegliwości reumatyczne z pominięciem aspektu psychologicznego.
Opracowanie innowacyjnego leku, który znajdzie zastosowanie w leczeniu schizofrenii, depresji i lęku, to wspólny cel firmy farmaceutycznej i naukowców. Przedsięwzięcie to rozpocznie się już za kilka dni i potrwa około 4 lat.
Jak wiadomo stosowanie większości farmaceutyków niesie ze sobą ryzyko wystąpienia skutków ubocznych ich działania. Jak wykazała analiza danych medycznych osoby chorujące na depresję są o 30 % bardziej narażone na rozwój cukrzyce II typu.
Jim Carrey, popularny hollywoodzki aktor i komik, radzi jak pokonać depresję. Zapowiedział nawet, że napisze poradnik dotyczący walki z depresją. Główną tezą ksiązki miało być uznanie, że największy wpływ na nasze samopoczucie ma dieta. Choć rzecznik uznała tę zapowiedź za żart (podobno nie ma żadnej umowy z wydawcą), komik sugeruje, że wie, jak pozbyć się choroby.
Leczenie zaburzeń psychicznych , takich jak depresja czy stany lękowe powinno obejmować zarówno sferę psychiczna jak i fizyczną – twierdzą specjaliści.
Przekonanie, że kilka drinków to doskonałe lekarstwo na smutki, jest fałszywe. Alkohol działa wręcz odwrotnie, potęguje pamięć o nieprzyjemnych zdarzeniach. Do takiego wniosku doszła grupa badaczy z Japonii pod przewodnictwem profesora farmakologii Norio Matsukiego