Porady - pytania i odpowiedzi

2012-01-26 22:17 autor: krzysiek_84

6 313 odsłon

Czy mam szansę unieważnić małżeństwo?

Witam,

pół roku temu zawarłem związek małżeński z kobietą, z którą byłem od 6lat i którą bardzo kochałem. Niestety radośc nie trwała długo, bo po niespełna 3m-cach dowiedziałem się, że ona już 2m-ce przed ślubem zaczęła spotykać się z innym i zaczęły się przez to kłotnie i nieporozumienia. Wyprowadziłem się od niej, ale po tyg, za drugim razem po dwóćh wracałem, mając nadzieję, że nasza miłość wygra. Jakże się myliłem... W Wigilię powiedziała mi, że chce rozwodu, ja pragnąłem ratować nasze małżeństwo i nie poddawałem się. Jednak z każdym dniem dowiadywałem się co raz więcej -ona tuż przed slubem chciała powiedzieć mi koniec, ale się bała (czego nie mam pojęcia - co ludzie powiedzą, że będę zły). Okazuje się, że gdy składała przysięgę, nie robiła tego szczerze.  Cały czas do dzis spotyka się z tamtym mężczyzną, powiedziała mi, że go kocha i z nim chce być. Od ślubu kochaliśmy się tylko 2razy, a od dobrych 3m-cy ona śpi w drugim pokoju. To była prośba jej "chłopaka". O mnie mówi, że nie chce żebym wracał do domu, że nie chce na mnie patrzeć, chce żebym zniknął z jej życia, że mnie nie kocha. Że przez te lata była ze mną bo byłem jej potrzebny - brat chory, matka też. Ale z nimi już lepiej i zrozumiała,  że teraz czas na to by zając się sobą i pomyśleć o własnym szczęściu, ale to szczęście nie jest przy mnie. Dodatkowo, gdy w trakcie podróży poślubnej zgadaliśmy się o dzieciach, ona od razu powiedziała, że jest za młoda na dzieci, że chce się bawić. Przed ślubem nie poruszaliśmy tego tematu, nie wiem czemu - wydawało mi się to oczywiste, że w krótce po bedziemy mieć dzidzie.

Czuje się okłamany, zdradzony.... Gdyby powiedziała mi przed ślubem o tym koledze, ciężko by mi było ale jakoś bym zniósł rozstanie, przecież na siłę bym nie brał ślubu - a teraz... boję się, że nie znajdę nikogo kto będzie chciał być ze mną (rozwodnikiem), w końcu każda kobieta marzy o białej sukni i weselu. A poza tym jako rozwodnik nie będę mógł w pełni uczestniczyć we Mszy itd.

Czy mam szansę ubiegać się o unieważnienie tego małżeństwa?

[ porady z tej kategorii ]

UDZIELONE ODPOWIEDZI

  • 2012-01-29 14:20 autor odpowiedzi: Arletta Bolesta - adwokat kościelny

    Witam,

    proszę podjąć kroki celem rozpoczęcia procesu o stwierdzenie nieważności małżeństwa. Naturalnie, jak zawsze przy takich sprawach powtarzam, każdy przypadek należy zbadać pod kątem wszystkich tytułów prawnych (!). Niemniej w opisanej przez P. sytuacji jedną z przyczyn jest wykluczenie zgody małżeńskiej przez P. Żonę. W tym celu należy udowodnić, iż nie chciała On zawierać tego związku małżeńskiego (na dowodzenie składa się: przyznanie się osoby symulującej, oświadczenie strony powodowej, zeznania świadków, być może znajdzie P. też jakieś dokumenty np. listy; brak jakiegoś środka dowodowego nie przekreśla szansy na udowodnienie, co w jakiś sposób może go osłabić).

    Pozdrawiam

    dr Arletta Bolesta

    adwokat kościelny

    Ocena odpowiedzi 1 4

    skomentuj | odpowiedz

Zobacz także

DODAJ ODPOWIEDŹ:

Powiadom mnie emailem, gdy ktoś jeszcze odpowie na to pytanie

ZOSTAŃ EKSPERTEM

ZOBACZ PODOBNE PYTANIA

Publikowane w serwisie porady mają charakter edukacyjny i nie mogą być traktowane jako profesjonalne konsultacje dotyczące konkretnych przypadków. Redakcja ani wydawca serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za skutki wykorzystania zamieszczanych porad.



Na skróty

REKLAMA

Podobne pytania

Szukaj pytań i odpowiedzi



Zadaj pytanie

Nie możesz znaleźć odpowiedzi? Zadaj pytanie w kategorii Prawo kanoniczne i wyznaniowe

Eksperci radzą

Ostatnio zadane pytania

Ostatnio udzielone odpowiedzi

Artykuły

Tematy

Poprzednie pytania