27-10-2007
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Urok życia polega w dużym stopniu na tym, że wielu wydarzeń nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Zaskakują nas nasze własne decyzje, w zdziwienie nierzadko wprawiają nas także życiowe wybory naszych najbliższych. Jedną z bardziej zaskakujących informacji jakie zdarza się usłyszeć dzieciom jest wiadomość, iż samotni dotychczas rodzicie postanowili dzielić z kimś życie.
Z racjonalnego punktu widzenie taka nowina nie powinna być dla dzieci zaskoczeniem, większość osób pragnie mieć kogoś bliskiego, dzieci powinny zatem cieszyć się radością rodziców. Niestety, często okazuje się, że nie są na to przygotowane.
Reakcja dorosłych dzieci na rozkwit uczuciowego życia rodziców nie zawsze jest taka, jaką wymarzyliby sobie ci drudzy. Oczywiście dojrzali ludzie nie mają obowiązku tłumaczyć się nawet najbliższym ze swoich wyborów, warto jednak porozmawiać z dziećmi i spróbować zrozumieć ich obawy.
Jeśli informacja o tym, że do niedawna samotny rodzic jest z kimś związany budzi w dzieciach więcej złości i obaw, niż radości, należy zastanowić się nad źródłem tych uczuć. Bywa bowiem tak, iż troska o to czy bliska osoba nie zostanie skrzywdzona miesza się z czysto egoistycznymi obawami. Zakochana mama nie będzie poświęcała całego swojego czasu wnukom, a ojciec zamiast pomagać w urządzaniu nowego domu syna zajmie się remontem mieszkania partnerki. To dobry moment na całkowite "odcięcie pępowiny", wskazanie dzieciom że rodzic nie jest bezpłatnym pomocnikiem na każde zawołanie, że ma swoje życie i pełne prawo do rozporządzania czasem, uczuciami czy majątkiem.
Młodzi, usamodzielniający się ludzie, wyprowadzając się z domu podświadomie liczą na to, że będzie on miejscem do, którego zawsze mogą wrócić. Gdy do mieszkania, które dotychczas kojarzyło się im z dzieciństwem i domowym ciepłem, wprowadza się ktoś zupełnie obcy mogą czuć się niepewnie. Jeśli rodzice są po rozwodzenie problemem może być zachowanie lojalności, dojrzałość wymaga zatem nie wciągania dziecka w relacje z byłym oraz nowym partnerem.
Nie ma złej pory na miłość, warto jednak pamiętać o kilku rzeczach. Jeśli matka lub ojciec przedstawia synowi lub córce swojego nowego partnera, dorosłe dziecko powinno przynajmniej podjąć próbę poznania tej osoby i powstrzymać się od jej powierzchownego osądzania oraz wyciągania pochopnych wniosków na temat związku - tego należy wymagać.
Jeśli jesteś dojrzałą, zakochaną osobą doceń troskę najbliższych, wysłuchaj tego co mają do powiedzenia. Zapewnij dzieci, iż pojawienie się kogoś w Twoim życiu nie oznacza, że ona są dla Ciebie mniej ważne. Nie pozwalaj także na natrętne udzielanie rad i ocenianie jeśli sam o to nie poprosisz. Na miłość i szczęście w związku zawsze jest czas i nikt - nawet najbliżsi członkowie rodziny - nie mają prawa do ingerowania w Twoje intymne życie.