Wolność i osobista autonomia są ważniejsze dla poczucia dobrostanu ludzi niż pieniądze, wynika z badań przeprowadzonych w 63 krajach.
Dobre samopoczucie w starszym życiu w dużej mierze zależy od czynników psychospołecznych. Stan umysłu jest tu najistotniejszy, a zaburzenia fizyczne odgrywają zwykle drugorzędną rolę, mówią niemieccy uczeni.
Warto zadbać o swoje psychiczne samopoczucie, nie tylko ze względu na poprawę jakości życia, ale też lepszą troskę o zdrowie fizyczne.
Kolejne badania pokazują, że istnieje związek pomiędzy poczuciem sensowności i celowości własnego życia oraz lepszym zdrowiem fizycznym i psychicznym w starszym wieku.
Nie trzeba mieć dużej gromady przyjaciół, by nie być samotnym. Seniorom dla dobrostanu wystarczą niewielkie sieci społeczne.
Nad dobrostanem emocjonalnym można pracować tak, jak nad innymi umiejętnościami, mówią neurolodzy.
Jeśli mieskasz na wsi, nie brakuje ci możliwości spacerowania na łonie natury. Jeśli jednak jesteś „mieszczuchem", trudniej ci zmienić otoczenie z betonowego na naturalne. Można się jedna „poratować" częstszym przebywaniem w parkach, mówią uczeni. To zwiększa poczucie szczęścia i spokoju ducha.
Dla własnego dobra, nie tylko dla dobra innych, warto dzielić się tym, co się ma. Okazuje się, że ludzie hojni są szczęśliwsi.
Warto angażować się w pomoc innym ludziom - dzięki temu pomagamy też sami sobie poczuć się szczęśliwszymi.
Badacze z Yale Univeristy sprawdzili, co decyduje o poziomie zadowolenia z codziennego życia i okazało się, że najwyższy jest wśród ludzi ze społeczności, w których zagwarantowany jest m. in. dostęp do usług zdrowotnych i gdzie łatwo jest poruszać się transportem publicznym.
Wszyscy go chcą, poszukują, zdobywają i tracą, odzyskują albo i nie, w każdym razie uparcie do niego do dążą - szczęście, choć tak różnie przez ludzi rozumiane, jest jednym z naszych głównych pragnień. Co udało się ustalić naukowcom?
„Nie bądź pewny, że czas masz, bo pewność niepewna", pisał ksiądz Twardowski. Nie warto odkładać na później tego, co ważne.
Japończycy nie zajmują w rankingach poczucia szczęścia tak wysokich miejsc jak Duńczycy, niemniej wykazują dużo wewnętrznego spokoju i dystansu do rzeczywistości, a także mogą pochwalić jednym z najwyższych wskaźników długości życia. Jedną z przyczyn jest wyznawana przez nich koncepcja odzwierciedlana przez słowo „ikigai".
Dobrostan czy radość życia, która według różnych badań cechuje Duńczyków, w znaczniejszej mierze niż inne narody, może być wręcz ich „towarem eksportowym". Ich „życiowa filozofia" streszcza się w słowie „hygge". Zobacz, jaka mają receptę na szczęście.
Terapia hormonalna sprzyja gromadzeniu się białka związanego z Alzheimerem u seniorek