Przebywanie w pobliżu dymu z pożarów może przeprogramować twój układ odpornościowy - odkryli naukowcy z Harvardu - wywołując stany zapalne, aktywując geny związane z alergiami, a nawet osadzając toksyczne metale w komórkach krwi.
Naukowcy twierdzą, że zmiany klimatyczne spowodowane działalnością człowieka doprowadziły do 15 tys. dodatkowych zgonów spowodowanych zanieczyszczeniem powietrza dymem z pożarów lasów w samych Stanach Zjednoczonych w ciągu 15-letniego okresu kończącego się w 2020 roku.
Długotrwałe narażenie na zanieczyszczenie powietrza wiąże się ze zwiększonym ryzykiem powstawania zakrzepów krwi w żyłach głębokich. Jeśli nie są one leczone zaś, mogą blokować przepływ krwi i prowadzić do poważnych powikłań, a nawet śmierci.
Narażenie na gęsty dym podczas pożarów w Kalifornii w ostatnich latach zwiększyło ryzyko pozaszpitalnego zatrzymania krążenia nawet o 70 proc., mówią kardiolodzy.
Życie na obszarach narażonych na dym z pożarów lasów może negatywnie wpłynąć na długość życia ludzi.
Chociaż klęski żywiołowe mogą powodować straszne szkody w domach i infrastrukturze, okazuje się, że mogą sprzyjać poprawie relacji - np. zbliżyć do siebie pary małżeńskie, mówią uczeni z University of Texas w Austin.
Nawet krótkotrwałe narażenie na zanieczyszczenia powietrza może być powiązane ze zwiększonym ryzykiem udaru.
Temperatury powyżej 30 stopni, ostre słońce, a niekiedy gwałtowne burze. Możemy cieszyć się letnią aurą, jednak nie dla wszystkich jest ona korzystna. W upalne dni należy pamiętać o dzieciach, seniorach, osobach chorych i o zwierzętach. Ważne jest także bezpieczeństwo związane ze zwiększonym zagrożeniem pożarowym.
Początek wiosny to okres, w którym wzrasta liczba pożarów, spowodowanych bezmyślnym wypalaniem traw. Takie działanie to zagrożenie nie tylko dla roślin i zwierząt, ale też dla ludzi. Tylko w tym roku strażacy musieli gasić płomienie ponad 36 tysięcy razy.
Wady lub nieprawidłowa eksploatacja urządzeń grzewczych to przyczyny niemal połowy pożarów obiektów mieszkalnych – wynika z danych Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej (KG PSP). Liczba pożarów domów i mieszkań systematycznie rośnie: w ubiegłym roku było ich o 4,5 tys. więcej niż 5 lat temu. Działania ognia nie zawsze da się uniknąć, ale przed skutkami pożaru można chronić się ubezpieczeniem.
Wadliwe lampki choinkowe, brak odpowiedniej izolacji, zwarcia, przepięcia, spalone urządzenia AGD, wreszcie - świece zapachowe, które uwielbiamy, zwłaszcza podczas Bożego Narodzenia. Według danych Państwowej Straży Pożarnej, w grudniu ubiegłego roku miało miejsce aż 8637 pożarów. Eksperci przestrzegają, że większość z nich spowodowaliśmy sami - poprzez nieostrożność, roztargnienie, pośpiech. O czym należy pamiętać przygotowując mieszkania i domy na Święta? W jakich przypadkach chroni nas ubezpieczenie i kiedy ubezpieczyciel nie wypłaci odszkodowania?
Dwóch policjantów z komisariatu w Sosnowcu, dzięki swojemu zdecydowanemu działaniu, uratowało życie 75-letniej kobiety, kiedy w jej mieszkaniu doszło do pożaru. Podczas prowadzenia akcji ratowniczej jeden z mundurowych zatruł się dymem.
Przybyli na miejsce pożaru jeszcze przed strażakami. Nie zważając na zagrożenie wbiegli do płonącego budynku ratować starszą, schorowaną kobietę, która nie mogła wyjść z mieszkania o własnych siłach. Policjanci w zadymionym wnętrzu znaleźli leżącą na łóżku kobietę. Owinęli ją w koc, wzięli na ręce, a następnie wynieśli na zewnątrz. Ze względu na niską temperaturę na dworze, funkcjonariusze ułożyli kobietę w radiowozie do czasu przyjazdu karetki pogotowia.
Z powodu wysokich temperatur panujących tego lata w Polsce, tylko w lipcu i sierpniu doszło do ponad 27 tys. 300 pożarów lasów, upraw, traw i nieużytków. To prawie trzy razy więcej niż w trakcie dwóch miesięcy wakacji ubiegłego roku. W akcjach gaszenia pożarów brało udział ok. 1,6 tys. zastępów Państwowej Strazy Pożarnej i ponad 5 tys. strażaków.
Tylko w ciągu minionego weekendu (8-9 sierpnia) utonęły 34 osoby. Tegoroczne wakacje to tragiczny bilans wypadków nad wodą: od początku lipca w Polsce utonęło 189 osób. Niebezpiecznie robi się również w lasach. Z powodu upałów i braku deszczu wilgotność ściółki jest bardzo niska i nawet niedopałek papierosa może spowodować pożar.