06-12-2009
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Osoby pozostające w małżeństwie żyją dziś dłużej niż kilkanaście lat temu, podczas gdy owdowiali są bardziej narażeni na przedwczesną śmierć, wynika z badań socjologów z Michigan State University. Największe ryzyko szybszego zgonu zanotowano w przypadku owdowiałych kobiet.
Wyniki badania zatytułowanego "Till Death Do Us Part: Marital Status and U.S. Mortality Trends, 1986-2000," ("I nie opuszczę cię aż do śmierci: stan cywilny a trendy umieralności w USA w latach 1986-2000) opublikowano w grudniowym wydaniu Journal of Marriage and Family.
„To zaskakujące. Wydawałoby się, że wraz ze znacznym rozwojem technologii medycznych wzrośnie długość i jakość życia wszystkich grup", mówi profesor Hui Liu, współautor badania.
Analizy wykazały, że wskaźnik przedwczesnych zgonów u osób pozostających w małżeństwie i nigdy niezamężnych kobiet oraz nieżonatych mężczyzn spadł. W przypadku osób owdowiałych jednak zanotowano wzrost, szczególnie niekorzystne dane odnoszą się do wdów.
Dlaczego tak się dzieje? Profesor Liu widzi uzasadnienie dla wspomnianych informacji w fakcie, że wdowieństwo oznacza dla kobiet utratę znacznej części dochodów przypadających na gospodarstwo domowe i ogromną traumę. Wzrost długości życia ludzi umożliwia małżonkom wieloletnie wspólne życie, więc śmierć jednego z nich nierzadko ma miejsce po długim okresie małżeństwa, co potęguje odczuwanie stresu przez tego, kto pozostał przy życiu.