Plastik jest wszędzie. Wiele produktów codziennego użytku, takich jak deski do krojenia, ubrania i gąbki do czyszczenia, może narażać ludzi na kontakt z maleńkimi cząstkami plastiku o szerokości mikrometra. Teraz do tej listy można dodać gumę do żucia. Uczeni odkryli, że guma może uwalniać do śliny setki, a nawet tysiące kawałków mikroplastiku na jeden listek, one zaś łatwo mogą zostać połknięte.
Maleńkie cząsteczki uwalniane z ubrań, opakowań i innych produktów plastikowych trafiają do ryb i owoców morza spożywanych przez ludzi, co podkreśla potrzebę opracowania technologii i strategii mających na celu ograniczenie zanieczyszczenia środowiska mikrocząstkami.
Opony i rozkładające się śmieci uwalniają do powietrza maleńkie kawałki plastiku, tworząc rodzaj zanieczyszczenia, który według naukowców z UC San Francisco może powodować choroby układu oddechowego i inne problemy zdrowotne.
Nylonowe woreczki do gotowania i tekturowe kubki wyłożone plastikiem to udogodnienia, które ceni sobie wielu ludzi, choć badanie przeprowadzone przez ACS Environmental Science & Technology sugeruje, że są one znaczącym źródłem nanocząstek. Plastik w tych produktach uwalnia biliony małych cząstek do każdego litra wody, z którą się stykają. Według ekspertów, poziomy te jednak mieszczą się w przepisowych limitach.
Udar przyspiesza osłabienie zdolności poznawczych – wykształceni nie są zabezpieczeni