W małżeństwie konflikty są nieuniknione. Nawet najszczęśliwsze pary się kłócą. A badania pokazują, że konfliktogenne są głownie tematy dotyczące: dzieci, pieniędzy, teściów oraz intymności.
Jaką rolę mają do odegrania seniorzy w dzisiejszych czasach obfitujących w głębokie zmiany relacji – zarówno na poziomie społecznym jak i tych zupełnie prywatnych? Co mogą zaoferować w świecie konfliktów i narastających radykalizmów?
Chyba każdy rodzic czy dziadek co najmniej dwojga dzieci świetnie zna sytuacje, w których rodzeństwo nie potrafi pokojowo koegzystować i trzeba interweniować. Ileż to razy trzeba było powtarzać: „uspokójcie się!", „przestańcie!", a i zdarza się „ja z wami zwariuję!". Jeśli wnuki spędzają u Ciebie wakacje czy święta lub choćby weekendy, na pewno znasz ten problem... Zobacz, jakie strategie warto obrać, by dzieci miały ze sobą lepsze relacje.
Jak pisze Kathleen Megan na łamach Washington Post, dla rodziców, którzy od niedawna mieszkają samotnie, wakacje i święta stanowią długo oczekiwaną możliwość spędzenia czasu z dziećmi. Jednakże, dłuższe odwiedziny latorośli mogą być męczące dla osób, które zdążyły przyzwyczaić się do nowego rytmu dnia, większej swobody, a jednocześnie odzwyczaić się od pewnych denerwujących zachowań swych dorosłych pociech.
Większość od czasu do czasu (a niektórzy nawet nazbyt często...) ma do czynienia z trudną osobą, która tworzy nieprzyjemne sytuacje. Nie pozwól, by ktoś nieprzychylny przejął kontrolę nad tym, co dotyczy Ciebie bezpośrednio.
Od czego zależy trwałość związku? Na to pytanie od dawna odpowiedzi szukają terapeuci i małżeństwa w kryzysie. Nierzadko zwracają się po nią do tych, którym się „udało", tzn. par z wieloletnim stażem. Często okazuje się jednak, że to, co dla jednych jest remedium, u innych pogłębia problem. Eksperci starają się więc ustalić kilka nieco bardziej obiektywnych aspektów długowieczności związków. Oto siedem z nich.
Uwalnianie negatywnych emocji podczas kłótni z partnerem może przedłużyć życie – twierdzą amerykańscy naukowcy.
Udar przyspiesza osłabienie zdolności poznawczych – wykształceni nie są zabezpieczeni