Przed zażyciem leków zwykle studiujemy ulotkę, zwracając uwagę na skutki uboczne wywoływane przez medykamenty. Przede wszystkim interesują nas interakcje z innymi lekami, przeciwwskazania czy możliwe problemy żołądkowe i dermatologiczne. Zwykle nie zastanawiamy się jednak nas wpływem leków na nasze zęby. Okazuje się jednak, że wiele medykamentów może oddziaływać na stan jamy ustnej.
Jak co roku, wkrótce ma się pojawić specjalna edycja magazynu ESPN „The Body Issue", która zawiera nagie zdjęcia sławnych sportowców i rozmowy z nimi na temat zdrowego stylu życia umożliwiającego zachowanie atrakcyjnej sylwetki. Tegoroczny numer już zasłynął Polsce ze względu na rozbierane zdjęcia Agnieszki Radwańskiej, ale są w nim także fotografie starszych sportsmenów.
Antybiotyki ocalają życie, ale to nie znaczy, że są lekiem idealnym na infekcje bakteryjne - stanowią trudną do przecenienia pomoc, jednakże likwidując chorobę jednocześnie zabijają potrzebne bakterie w przewodzie pokarmowym.
Niemal 40 proc. pacjentów cierpiących na chroniczny ból pleców mogłoby być skutecznie leczonych antybiotykami, uważają duńscy naukowcy.
Europejskie badania, które objęły 2.061 osób dorosłych z zakażeniem dolnych dróg oddechowych (LRTI) dowiodły, że przepisywanie antybiotyku - amoksycyliny - nie jest skuteczniejsze w łagodzeniu objawów niż nie przyjmowanie żadnych leków, nawet w przypadku starszych pacjentów. Wyniki największych, randomizowanych badań kontrolowanych placebo nad antybiotykami w ostrych LRTI bez powikłań zostały opublikowane w czasopiśmie The Lancet Infectious Diseases.
Badając odporną na działanie penicyliny bakterię wywołującą infekcje szpitalne, naukowcy odkryli, że liczba zakażeń znacząco spada po ograniczeniu stosowania popularnego antybiotyku z rodziny fluorochinolonów. Badacze pracujący pod kierunkiem Szkoły Medycznej im. Św. Jerzego Uniwersytetu w Londynie opublikowali swoich wyniki prac na łamach czasopisma Journal of Antimicrobial Chemotherapy.
Kiedy pojawiają się pierwsze niepokojące symptomy choroby, jak najszybciej chcemy sprawdzić, co nam dolega, skąd się bierze i jak to leczyć. W takich momentach, zamiast pójść do lekarza, coraz częściej sięgamy po informacje dostępne w Internecie. Niestety, sieć pełna jest niesprawdzonych doniesień, niezweryfikowanych półprawd oraz mitów, które mogą nam przynieść więcej szkody, niż pożytku. Z faktami i mitami dotyczącymi grypy rozprawiają się lekarze z portalu Pogromcy Mitów Medycznych.
Jak wynika z badań hiszpańskiej fundacji BBVA, Polacy, obok Hiszpanów i Włochów, należą do europejskich narodów o najmniejszej wiedzy naukowej.
Badania prowadzone są nieustannie w rozmaitych placówkach naukowych i co rusz kolejne odkrycia dają nadzieję na rozwiązanie różnorodnych problemów medycznych. Nowe ustalenia obejmują przełom, który może prowadzić do naprawy rdzenia kręgowego; wykazują, że kolor oczu wpływa na ryzyko raka skóry, udowadniają, że określone leki mogą zastąpić antybiotyki i odpowiadają na pytanie dlaczego banany są lepsze niż napoje dla sportowców.
Według przeprowadzonych przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny badań, polscy lekarze nadużywają antybiotyków w leczeniu ostrych biegunek zakaźnych. Prowadzi to nie tylko do przedłużenia objawów, ale również zwiększa ryzyko rozwoju bakterii opornych na najczęściej stosowane antybiotyki.
Ktokolwiek zażywał antybiotyki, wie, że mogą wywołać nieprzyjemne skutki uboczne. Niemal jedna na trzy osoby biorące farmaceutyki tego rodzaju zmaga się z biegunką.
Zimowy sezon chorobowy w pełni. Grypa, katar, ból gardła i inne infekcje oraz wirusy atakują nas każdego dnia. Gdy nie pomagają nam doraźne lekarstwa z domowej apteczki, sięgamy po antybiotyki. Jednak zanim tak się stanie zastanówmy się przez chwilę, czy antybiotyk to faktycznie cudowne antidotum na każdą chorobę.
Nieuchronnie zbliża się czas jesienno–zimowych infekcji, które często wymagają leczenia antybiotykami. Często wskutek przyjmowania antybiotyków zaburzona zostaje mikroflora bakteryjna żołądka i jelit, która jest bardzo istotna dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka.
Tegoroczny Światowy Dzień Zdrowia (7 kwietnia) obchodzony był pod hasłem "Brak działań dziś, brak leków jutro". Jego celem było zwrócenie uwagi na nadużywanie antybiotyków, a przez to - rozwój oporności na nie. Antybiotyki są znane od 1928 roku, kiedy to Alexander Fleming odkrył penicylinę. Był to milowy krok w dziejach medycyny, wierzono nawet, że w krótkim czasie uda się całkowicie wyeliminować zakażenia. Nie przewidziano wówczas, że nie tylko pojawią się nowe, ale przede wszystkim - że pojawią się szczepy bakterii odporne na antybiotyki. I że sami je stworzymy - stosując zbyt często tę grupę leków.
Zdrowie pojawia się w życzeniach chyba z każdej okazji - ślubu, urodzin, imienin, świąt, etc. Pozostaje też w ścisłej czołówce pragnień i projektów na przyszłość. Nic dziwnego, wszak „gdzie nie masz siły i świat niemiły", pisał Kochanowski w słynnej fraszce, od samopoczucia bowiem zależy kształt codzienności i wszelkie plany. Dziś obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia.