Strona główna › Porady › Dom i Ogród › Rośliny ogrodowe › Zimowanie pelargonii

Porady - pytania i odpowiedzi

Podziel się:

Drukuj Obserwuj

2012-10-16 17:10 autor: ewa-emerytka

8 131 odsłon

Zimowanie pelargonii

Kategoria: Rośliny ogrodowe

Jaka jest najlepsza, sprawdzona w praktyce metoda przechowania pelargonii przez zimę?

Mieszkam w bloku, gdzie klatka schodowa również jest ogrzewana i grzejniki umieszczono na ścianach pod oknami. Czy jest szansa, że na tych parapetach moje piękne pelargonie przetrwają do wiosny ?

[ porady z tej kategorii ]

ODPOWIEDZ

Oceń pytanie 0 5

Przydatność porady: 100 na 100, liczba opinii: 5

Tematy: pelargonie, zimowanie

UDZIELONE ODPOWIEDZI

2012-10-20 17:03 autor odpowiedzi: Anna G

Ja moje pelargonie przechowuje w piwnicy, jest chlodno i ciemno. Obcinam pedy, podlewam rzadko i nie za obficie, na wiosne przynosze do mieszkania, wystawiam na balkon i zaczynam normalne podlewanie z nawozeniem. Juz trzeci rok z rzedu mam te same cudne pelargonie!

Powiadom mnie emailem, gdy ktoś odpowie na to pytanie

Oceń odpowiedź 0 6

skomentuj | odpowiedz
2012-10-21 15:22 autor odpowiedzi: Kaima

Podobnie jak Anna ścinam pędy pelargonii do wysokości 10 cm, ale ponieważ mam ciepłą piwnicę, przechowuję je w domu, podlewająć od czasu do czasu. Wczesną wiosną zaczynam nawozić i intensywniej podlewać. Na pędach pojawiają się odnóżki, które ukorzeniam. Stare rośliny wyrzucam.

Powiadom mnie emailem, gdy ktoś odpowie na to pytanie

Oceń odpowiedź 0 5

skomentuj | odpowiedz
2014-03-22 20:58 autor odpowiedzi: Andrzej52

Ja wykorzystuję pomieszczenie asypu na śmieci mają tam odpowiednią temperaturę chociaż otoczenie nie bardzo.Mimo to nie skarżą się i na wiosnę rozkwitają pięknie.

Powiadom mnie emailem, gdy ktoś odpowie na to pytanie

Oceń odpowiedź 0 0

skomentuj | odpowiedz
2014-03-22 22:02 autor odpowiedzi: smiling

pod suszone rośliny zawijam w papier i powiesiłem w piwnicy gdzie temperatura nie spada poniżej 0 st.C. lecz jest niska i powiesiłem do góry korzeniami należy zwrócić uwagę by byłyosuszone bo w innym przypadku będą gniły. 1go marca wyjęłem rośliny i moczyłem przez kilka godzin a następnie posadziłem wszystkie a miałem ich 3 opuściły się lecz 16 marca pozostało dwie i sobie spokojnie rosną metode tą oglądałem w telewizji - był program ogrodniczy i z ciekawości go wypróbowałem jesli mamy dużo roślin to można ten sposób spokojnie stosować

Powiadom mnie emailem, gdy ktoś odpowie na to pytanie

Ocena odpowiedzi 2 1

skomentuj | odpowiedz

Zobacz także

DODAJ ODPOWIEDŹ:

Publikowane w serwisie porady mają charakter edukacyjny i nie mogą być traktowane jako profesjonalne konsultacje dotyczące konkretnych przypadków. Redakcja ani wydawca serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za skutki wykorzystania zamieszczanych porad.