Strona głównaZdrowieMenopauza i HTZ - tematy nadal nieznane

Menopauza i HTZ - tematy nadal nieznane

Z przeprowadzonych badań wynika, że zdecydowana większość (ponad 90 proc.) kobiet w wieku od 18 do 60 lat, na pytanie o klimakterium, deklaruje, że „to normalna rzecz, trzeba to przeżyć i już”. Nie oznacza to jednak, że ten okres w życiu kobiety został przez nie same zracjonalizowany i w pełni zaakceptowany.
Menopauza i HTZ - tematy nadal nieznane [© Alexey Stiop - Fotolia.com] Niepokój i obawy narastają wraz ze zbliżaniem się tego momentu i koniecznością zmierzenia się z nim osobiście: aż 58 proc. kobiet w wieku 41-50 lat myśli o nim z niepokojem.

Dla porównania niepokój na myśl o przekwitaniu odczuwa tylko 38 proc. kobiet w wieku 18-40 lat. Najczęściej, bez względu na wiek ankietowanych, z objawów menopauzy wymieniane jest ustanie miesiączkowania, uderzenia gorąca, pocenie się, nerwowość, złe samopoczucie fizyczne. Uwaga samych kobiet skupiona jest na zewnętrznych, najłatwiej zauważalnych także przez otoczenie symptomach. Ale niemal dla równie wielu kobiet klimakterium, to znak, że zbliża się starość.

Z badania wynika, że 89 proc. kobiet w wieku 51-60 lat i aż 35 proc. kobiet jeszcze przed 50-tką (w wieku 41-50 lat) przechodzi lub nawet już przeszło przekwitanie. Przed kobietą po 40-tce jest jeszcze ponad 20 lat aktywnej pracy zawodowej, a potem jeszcze wiele lat życia. To zaledwie półmetek życia współczesnej, a więc utożsamianie klimakterium ze starością staje się coraz mniej zasadne.
[pagebreak
Wciąż wiele kobiet traktuje męczące, a czasem uniemożliwiające normalne funkcjonowanie, objawy wypadowe klimakterium, jako nieuchronne i niemożliwe do wyeliminowania czy choćby złagodzenia. Jedynie 38 proc. kobiet w wieku 41-50 lat przechodzących przekwitanie i 41 proc. w wieku 51-60 lat stosuje środki łagodzące. Na ogół są to środki paramedyczne, choć o hormonalnej terapii zastępczej słyszało 56 proc. kobiet, których problem ten dotyczy.
[pagebreak
W grupie kobiet w wieku 51-60 lat wypoczynek i unikanie stresu wybierane jest niewiele rzadziej niż HTZ jako dobry sposób łagodzenia objawów klimakterium.

Wyniki badania zaskakują przy pytaniu o główne źródło wiedzy na temat hormonalnej terapii zastępczej. Blisko połowa (46 proc.) kobiet w wieku 41-50 lat wiedzę o HTZ czerpie z prasy kobiecej. Na drugim miejscu (38,1 proc. wskazań) są znajomi. Lekarz, jako źródło wiedzy na temat hormonalnej terapii zastępczej wymieniany jest dopiero w trzeciej kolejności (tylko 27 proc.). Im kobiety są młodsze, tym opinie o HTZ są bardziej pozytywne.

Niemal wszystkie kobiety, które wiedzą cokolwiek o HTZ, są świadome, że hormonalna terapia zastępcza przede wszystkim uzupełnia niedobór żeńskich hormonów. W następującej kolejności wymieniane jest działanie niwelujące najbardziej męczące objawy. Znacznie mniejsza jest świadomość, że hormonalna terapia zastępcza ma także działanie długofalowe: przeciwdziała osteoporozie i zmniejsza ryzyko chorób układu krążenia, w tym zawału serca.

Nadal wysoki jest odsetek kobiet, szczególnie w najstarszej grupie, które obawiają się, że HTZ sprzyja rozwojowi nowotworów.

Badanie TNS OBOP przeprowadzono na zlecenie Janssen-Cilag, na potrzeby kampanii „Pozostań Sobą!”.

Przeczytaj także


Menopauza - diagnoza, objawy, leczenie, profilaktyka

Menopauza - inaczej przekwitanie - nie jest chorobą, ale naturalnym procesem zachodzącym w kobiecym organizmie. Niestety, zmiany które wówczas zachodzą, zwiększają ryzyko wystąpienia wielu chorób. czytaj dalej »


Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 12:29:09, 16-06-2007 Basia.

    Stosowałam HTZ i niestety w moim przypadku skończyło to się nowotworem piersi. Mój onkolog uważa, że terapia HTZ przyczyniła sie do uzłośliwienia łagodnego guzka.
  • 18:11:46, 16-06-2007 Lidka

    Moja mama zmarła na raka piersi ( z przeżutami) po stosowaniu HTZ. Ja nie będę stosowała. Uważam, że jest to naturalny etap w życiu.Poza tym sa zioła i terapie ziołowe.
  • 19:28:45, 16-06-2007 an_inna

    Obawiam się, że to jest tak, jak z paleniem - jednym szkodzi, a drugim nie Stosowałam, stosuję i jak na razie nie szkodzi. A bardzo obawiam się osteoporozy, bo ona ma uwarunkowania genetyczne. Moja mama miała i nie było to przyjemne (dla niej). Moje wyniki są bardzo dobre i byle tak dalej
  • 19:39:33, 16-06-2007 Basia.

    Jednym szkodzi, drugim nie. Ja się bardzo dobrze czułam stosując tę terapię, zdecydowałam się na nią w obawie przed osteoporozą /mam chory kręgosłup/, zalecił mi ją lekarz.
  • 20:58:13, 17-06-2007 Anielka

    Stosowałam przez 7 lat HTZ.Po wóch latach sama wyczułam guzek w lewej piersi.Od momentu wyczucia do operacji minęlo 1,5 m-ca .Przez ten okres przerwalam terapie HTZ.Ale po operacji/na szczęscie był to lagodny guzek,obeszło sie nawet bez chemii/nadał stosowalam HTZ .Jestem pod opieka onkologa ale nic zlego sie nie dzieje.Balam sie też osteroporozy,kontroluje sie co roku.Mialam lekką osteopenie,bralam około dwoch lat leki,teraz tylko wapno.Balam sie o kręgosłup ,który jest'zjechany od kregow szyjnych po kość ogonową.Ale tak jak mówicie każdy znosi leczenie inaczej .Pozdrawiam.
    ... zobacz więcej
  • 21:37:26, 17-06-2007 Basia.

    Alu, ja też mam zjechany kręgosłup na całej długości i oprócz tego usunięte 2 dyski. Na szczęście nie mam inklinacji do osteoporozy, cieszę się że guzek okazał się łagodny i bardzo proszę żebyś na siebie uważała i dbała o zdrówko.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • EWST.pl
  • Pola Nadziei
  • Hospicja.pl
  • Aktywni 50+
  • Oferty pracy