22-09-2009
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Według ostatnich doniesień, w zapobieganiu jesiennym infekcjom wcale nie jest najważniejsze przyjmowanie dużych dawek witamin, lecz... częste mycie rąk. Nic nas lepiej nie ochroni przed grypą czy przeziębieniem, jak przestrzeganie zasad higieny rąk - zawsze i wszędzie.
Dziś, wirusy i bakterie atakują nas z każdej strony - w domu, w biurze, w podróży... Codziennie odwiedzamy tysiące miejsc i nieświadomie przenosimy bakterie, często zapominamy też umyć ręce przed posiłkami, co może być główną przyczyną wielu zakażeń pokarmowych, układu oddechowego. Na dodatek, w tym roku świat zaatakował wirus świńskiej grypy A/H1N1, a media każdego dnia donoszą o nowych przypadkach zarażonych osób, informują o pandemii, licznych mutacjach wirusa itp.
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), świńska grypa rozprzestrzenia się cztery razy szybciej niż inne wirusy. Specjaliści ostrzegają jednak, że najgorsze dopiero przed nami, gdyż jesienią rozpocznie się fala zachorowań na zwykłą grypę. Na świecie będą wówczas dwa różne szczepy wirusa grypy - sezonowej i świńskiej, które mogą się zmutować, powodując jeszcze większą śmiertelność wśród ludzi.
Nawet w sytuacji, gdy nie mamy dostępu do wody, możemy zadbać o higienę. Pomagają w tym antybakteryjne żele do rąk, których nie trzeba spłukiwać. Pozwalają one przestrzegać zasad higieny zawsze i wszędzie: w pracy, w aucie, w podróży, na spacerze... Stosowanie żelu nie wymaga użycia mydła ani wody, działa hipoalergicznie i grzybobójczo. Można też używać antybakteryjnych chusteczek.