Strona głównaPasje60-latek strzela gole

60-latek strzela gole

Bogdan Głąbicki, rocznik 1947 to najstarszy strzelec bramki w ligowych rozgrywkach Polski. Gola, który rozsławił jego nazwisko w całej Polsce strzelił w meczu Hutnik- LZS Ostrówek.
Przygodę z piłką nożną pan Bogdan rozpoczął w wieku 10 lat od wizyt na treningach LZS Sobolewie, gdzie mieszkał. Początkowo czyścił zawodnikom buty i piłki, oni w zamian za pomoc zabierali go na mecze. Treningi rozpoczął w Czarnych Śródborów, aż do ślubu grywał w okolicznych klubach, po przeprowadzce do Trąbek związał się z Hutnikiem. Mając 47 lat po raz pierwszy pomyślał o rezygnacji z futbolu, grę rozpoczął jednak syn, więc żal było rozstać się z piłką. Przez pewnie czas ojciec i syn grali w jednej drużynie. Żona pana Bogdana na mecze już nie chadza, jednak pasję męża rozumie. Zrozumieniem wykazywali się także pracodawcy, którzy rzez lata pracy w fabryce farb zwalniali Pana Bogdana na mecze.

W tej chwili 60- letni miłośnik piłki wchodzi na boisko tylko na ostatni kwadrans, choć nie skarży się na problemy zdrowotne, wie, iż nie dorównuje już kondycją młodszym graczom. O końcu kariery sportowej pan Bogdan nie myśli, chce grać w Hutniku jak najdłużej.

Marta Wasiak / Gazeta Wyborcza

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 11:46:19, 26-05-2007 Basia.

    Super, że strzela gole ale nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Jest wielu bardzo wysportowanych i sprawnych fizycznie 60-latków. Mój kolega lata na paralotni i jest w kadrze narodowej jeździ na zawody do różnych krajów. Życzę wszystkim 60-latkom takiej sprawności i kondycji.
  • 13:44:03, 26-05-2007 bogda

    A cóż w tym dziwnego, co oni myślą że sześćdziesięciotaki to już same wraki i do niczego się nie nadają. Pewnie że nie dorówna się młodym, bo to i serce już nie to i zadyszka, ale i tak się nie dajemy...
  • 13:57:47, 26-05-2007 Basia.

    Masz rację Bogdo, młodym się wydaje że 60-latek to już taki staruszek że tylko ziółka i różaniec mu pozostały.
  • 20:45:39, 26-05-2007 duszka07

    Kilka mięsięcy temu przeczytałam w "Dzienniku Bałtyckim":
    57 staruszek w wieku matuzalemowskim...
    Chciałam młodemu dziennikarzowi coś odpisać, ale machnęłam ręką...
  • 22:27:52, 26-05-2007 Basia.

    Śmieszne to i smutne, nam się też kiedyś wydawało że 60-latek to starzec.
  • 20:15:33, 27-05-2007 Mirosław

    Oj, proszę Pań szanownych - w tym artykule jest mowa, że strzela gole w drużynie ligowej. A to naprawdę duże osiagnięcie. Zresztą na samym początku jest napiisane że on jest najstarszym strzelcem bramki w historii polskiej ligi piłki nożnej Więc jednak to jest "coś dziwnego". Nie zetknąłem się do tej pory z zawodnikiem w tym wieku grającym w jakiejkolwiek znaczącej lidze (a piłkę śledzę namietnie).

    Oczywiście nie chodzi o to, że 60-latkowie grają w piłkę (sam gram), ale liga to co innego.... w zawodach ligowych po 40-tce trafia się rzadko jakikolwiek gracz. To ciężka robota jest, a nie tylko hobby
    ... zobacz więcej
  • 21:17:57, 27-05-2007 Basia.

    Robił to przez całe swoje dorosłe życie regularnie, tym bardziej nie ma w tym nic dziwnego.
  • 21:46:07, 27-05-2007 Mirosław

    Cytat:
    Basia
    Robił to przez całe swoje dorosłe życie regularnie, tym bardziej nie ma w tym nic dziwnego.

    Ma, ma... proszę spytać dowolnego miłośnika piłki nożnej czy 60-latek w lidze to nic dziwnego. Albo podać nazwiska innych 60-latków. Niech będzie - nawet 50-latków, w liczbie powiedzmy 5.

    Niestety, ligowe rozgrywki piłki nożnej to zawody dla młodych - dlatego tak się cieszę, że ktoś w moim wieku jednak jest w stanie sprostać takiemu wysiłkowi Co innego taki WKKW (Wszechstronny Konkurs Konia Wierzchowego) - tam całkiem sporo widuję rówieśników albo niwiele młodszych i to na bardzo poważnych zawodach (oczywiście "na" a nie "w" siodle).
    ... zobacz więcej
  • 23:13:19, 27-05-2007 Basia.

    Poddaję się, nie jestem aż taką znawczynią piłki nożnej, zwracam honor temu bramkarzowi. Mam kolegę, który w swoim życiu oddawał sie przeróżnym pasjom i zawsze był najlepszy. Mój kolega /mój rówieśnik/ w wieku 50 lat zakochał się w lataniu na paralotni i znalazł się w kadrze narodowej. Był najstarszym zawodnikiem, pasja ta do dnia dzisiejszego mu nie "przeszła" i podróżuje po świecie biorąc udział w zawodach /odnosi sukcesy/. Mój inny kolega kaskader /był pierwszym kaskaderem w Polsce/ ma 66 lat i nadal uprawia ten zawód.
    ... zobacz więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Pola Nadziei
  • EWST.pl
  • Aktywni 50+
  • Fundacja ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych
  • Oferty pracy