Dieta bogata w błonnik jest polecana przez wielu specjalistów jako poprawiająca nasze zdrowie, wspomaga bowiem trawienie, sprzyja zachowaniu szczupłej sylwetki, wspiera usuwanie toksyn, etc. Może dawać jednak pewne niekorzystne efekty, takie jak wzdęcia. Eksperci radzą, jak sobie z tym poradzić.
Osoby przestrzegające zdrowej diety o niskiej zawartości tłuszczu i węglowodanów mają niższe ogólne ryzyko przedwczesnego zgonu.
To, co jemy, ma wpływ nie tylko na naszą sylwetkę, ale i samopoczucie. Dieta jest też istotna jeśli chodzi o dobry sen.
Jeśli masz przemożną chęć na sięgnięcie po coś słonego lub słodkiego, lub „dręczy" cię apetyt na jakiś konkretny produkt, być może twój organizm daje znać, że czegoś potrzebuje, albo na coś choruje. Sprawdź, co może oznaczać silna ochota na dane jedzenie.
Różne diety ograniczają różne składniki odżywcze, co ma zmniejszyć wagę i zapewnić efektywne odchudzanie. Nowe chińsko-brytyjskie badania pokazują, że głównym winowajcą odpowiadającym za nabywanie dodatkowych kilogramów jest tłuszcz.
Wystarczy przesunąć pory posiłków na wcześniejsze i skrócić ogólny czas jedzenia, by stracić na wadze, mówią badacze z Pennington Biomedical Research Center.
Dieta niskowęglowodanowa jest uważana za skuteczną w walce z nadwagą i otyłością. Nie warto jednak wyrzucać z jadłospisu tych składników, ponieważ sprzyjają walce z infekcjami, które osłabiają organizm i prowadzą do rozwoju różnych chorób.
W ostatnim czasie dieta niskowęglowodanowa zyskała popularność jako skuteczny sposób na utratę wagi oraz zachowanie efektów odchudzania. Okazuje się jednak, że takie jej skutki nie muszą oznaczać jednocześnie pozytywnego wpływu na zdrowie w dłuższej perspektywie.
Dieta niskowęglowodanowa zyskała popularność ze względu na skuteczność w odchudzaniu. Okazuje się jednak, że taki sposób jedzenia może zmniejszać szanse na długowieczność.
Pozwala zapanować nad poczuciem głodu i wilczym apetytem. Dzięki błonnikowi kasza, gdyż o niej mowa, pozwala na prawie bezkaloryczne wypełnienie żołądka. Niestety w dalszym ciągu niewielu z nas sięga po kasze w codziennym menu. Takie codzienne wybory żywieniowe nie zawsze korzystnie wpływają na nasze zdrowie. O skutkach odejścia od zaleceń piramidy żywieniowej i wykluczania z diety kasz opowiada dietetyk Katarzyna Foszner, ekspert kampanii "Lubię kaszę - kasza na stół, na zdrowie, na co dzień".
Rozpowszechnionych jest kilka teorii dotyczących tego, jakie jedzenie sprzyja nadwadze. Te najczęściej powtarzane za nadmiar kilogramów winią tłuszcze, węglowodany lub białko. Według nowych testów jedynie pierwsze z wymienionych składników odżywczych mają wpływ na problemy z wagą.
Na to pytanie chcieli odpowiedzieć uczeni ze Stanford University i sprawdzili, jakie efekty daje dieta w przypadku osób, które mogłyby mieć genetyczne tendencje do tycia.
Węglowodany powinny stanowić źródło 45 do 65 proc. dziennie przyjmowanych kalorii, tymczasem często ograniczamy ich ilość w diecie, ponieważ składniki te są uważane za winowajców w przybieraniu na wadze. Trzeba zaś wiedzieć, że nadmierne zmniejszenie dawki weglowodanów wiąże się z zaburzeniami pracy organizmu, co staje się widoczne w kilku charakaterystycznych objawach.
Wielu ludzi ciągle uważa, że zdrowa dieta to taka, która zawiera niewielkie ilości tłuszczów, tymczasem to składniki niezbędne, a ich nadmierne ograniczenie zaburza funkcjonowanie organizmu i może skutkować pewnymi problemami estetycznymi, a także medycznymi. Warto pamiętać, że jedne tłuszcze są zdrowe, a inne - nie, ale nie można eliminować tego składnika z diety zupełnie. Poniższe objawy wskazują, że nie dostarczasz sobie odpowiedniej jego ilości.
Okres świąteczny nie sprzyja trzymaniu się diet czy decyzji o przejściu na taki sposób odżywiania się, który pomoże schudnąć. Ci jednak, którzy chcieliby zdrowo się odżywiać przez cały rok, muszą przejrzeć wiele materiałów, by rozwiać różne wątpliwości dotyczące wyboru dobrej diety. Oto najpowszechniejsze pytania nurtujące osoby zamierzające zmienić swoje menu.