Marihuana jest obecnie legalna w wielu miejscach, ale czy jest bezpieczna? Nowe badania dostarczają coraz więcej dowodów na to, że osoby używające konopi są bardziej narażone na zawał serca niż osoby, które nie używają tego narkotyku.
Konopie indyjskie to jedna z najczęściej używanych substancji na świecie - używa ich około 228 milionów ludzi w wieku 15 - 64 lata. Jednak ryzyko rozwoju schizofrenii znacząco wzrasta wraz ze stosowaniem marihuany, zwłaszcza gdy rozpoczyna się ono w młodym wieku. Co więcej, szacuje się, że u około 10 proc. użytkowników rozwinie się w ciągu swojego życia zaburzenie związane ze stosowaniem marihuany. Co ciekawe, niemal jedna trzecia osób z diagnozą schizofrenii spełnia także kryteria tego zaburzenia, a samo zaburzenie dotyka nawet 42 proc. osób cierpiących na schizofrenię.
Marihuana, najczęściej używana nielegalna substancja na świecie, jest związana ze zwiększonym ryzykiem występowania nowotworów głowy i szyi.
Przeanalizowano wpływ długoterminowego i krótkiego stosowania konopi na funkcjonowanie mózgu podczas zadań poznawczych.
Mniej znany kannabinoid o nazwie kannabigerol (Cannabigerol, CBG), skutecznie zmniejszył niepokój bez odurzenia typowego dla całej rośliny konopi. Może też nawet mieć pewne efekty poprawiające pamięć.
Produkty z konopi indyjskich bogate w nieodurzający związek CBD mogą tłumić stany lękowe lepiej niż produkty zawierające THC - i to bez potencjalnych skutków ubocznych.
Na Uniwersytecie Stanu Waszyngton odkryto, że wdychanie konopi indyjskich zmniejsza nasilenie bólu głowy o 47,3 proc., a migren - o 49,6 proc.
Z nowych badań wynika, że marihuana może pomóc osłabić różne rodzaje bólu głowy, w tym migreny.
W tych stanach amerykańskich, gdzie medyczna marihuana jest legalna, odnotowuje się znaczący spadek przypadków dolegliwości bólowych, które muszą być leczone silnymi lekami.
Z amerykańskich statystyk wynika, że wzrastają wskaźniki zawałów u ludzi w średnim, a nawet młodym wieku. 20 proc. tych zdarzeń dotyczy osób, które nie skończyły 40 lat.
Przewlekłe bóle ludzi starszych mogą być skutecznie złagodzone dzięki stosowaniu medycznej marihuany, mówią amerykańscy medycy.
Naukowcy wykazali, że długotrwałe przyjmowanie związków chemicznych obecnych w marihuanie negatywnie wpływa na pracę mózgu i pamięć.
Psychiatrzy z amerykańskich Amen Clinics przeprowadzili badania, z których wynika, że nadmierne picie alkoholu i palenie marihuany postarza mózg.
Z nowych badań przeprowadzonych przez uczonych z Washington State University wynika, że palenie marihuany może dać pewne efekty w postaci osłabienia lęku i objawów depresji.
Marihuana może być pomocna w walce z nałogami, pomaga trzymać się z daleka od alkoholu i kokainy, mówią badacze z Scripps Research Institute w La Jolla.
Udar przyspiesza osłabienie zdolności poznawczych – wykształceni nie są zabezpieczeni