W 2008 roku na emeryturę odeszło aż 250 tys. Polaków czyli 2,5 razy więcej, niż w latach ubiegłych. Zdaniem członka rady nadzorczej ZUS Jeremiego Mordasiewicza taka sytuacja to katastrofa dla polskiej gospodarki – pisze Gazeta Wyborcza.
Udar przyspiesza osłabienie zdolności poznawczych – wykształceni nie są zabezpieczeni