Ben Stiller, Vince Vaughn i kosmici. I wszystko jasne. Może to kwestia przyzwyczajenia, może mikrych oczekiwań, ale jest w "Straży sąsiedzkiej" coś co sprawia przyjemność. Oczywiście, jest to guilty pleasure.
Przełom w leczeniu raka? Nowe związki zwalczają komórki nowotworowe, oszczędzając zdrowe