20-06-2008
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Z badań wynika, że ponad 1/3 kobiet cierpi na dolegliwości żylne nóg. Niemal połowa badanych nie zapobiega tym uciążliwym dolegliwościom.
Firma badawcza QS and Quant Group, na zlecenie Teva Polska, przeprowadziła badania mające na celu określenie profilu osób cierpiących na dolegliwości żylne nóg oraz poznanie sposobów praktykowanych w społeczeństwie w zakresie walki z „pajączkami”, żylakami i opuchlizną nóg, a w efekcie chorobą znaną jako przewlekła niewydolność żylna.
Z badań wynika, że 76% ankietowanych uważa za ogromnie uciążliwe w ich życiu uczucie ciężkości, skurcze i opuchliznę nóg. Już ponad 2% ankietowanych w wieku 15-19 lat zauważa u siebie pierwsze objawy choroby, które wzmagają się wraz z kolejnymi latami życia. Jednak nie podejmują oni żadnych działań przeciwdziałających następstwom tych objawów. Nie jest dziwne więc, że aż 63% sześćdziesięciolatek skarży się na problemy z nieestetycznymi i groźnymi żylakami .
Najbardziej niepokoi jednak fakt, że ponad 44% badanych lekceważy pierwsze objawy choroby, uznając je za wynik nadmiernego wysiłku fizycznego. Dolegliwości bowiem nasilają się w trakcie długich spacerów, męczących prac domowych oraz w upalne dni. Najczęściej występują bóle nóg, zaś najrzadszą przypadłością są popękane naczynka.
Przewlekła niewydolność żylna wpływa nie tylko na zły stan fizyczny osób nią dotkniętych, ale także na ich psychikę. Kobiety w wieku 30-49 lat, u których widać nieestetyczne zmiany, czują się nieatrakcyjne, zniechęcone, jak również odczuwają silny lęk przed rozwojem choroby.
Jednak działania profilaktyczne, stosowane przez respondentki, bardzo rzadko podejmowane są przed pojawieniem się schorzenia i są jedynie próbą łagodzenia objawów dolegliwości. Co ciekawe, leczenie dolegliwości żylnych wśród Polek ciągle odbywa się poprzez stosowanie naturalnych metod jak np. okłady z kapusty, chłodne kąpiele czy układanie nóg na ścianie.
„Ważne jest, aby jak najwcześniej zacząć zapobiegać przewlekłej niewydolności żylnej (PNŻ), gdyż brak profilaktyki może prowadzić nawet do leczenia operacyjnego. Najszybciej działają preparaty zawierające wyciąg z kasztanowca, które mogą być również używane po urazach. Escyna, czyli wyciąg z kasztana, uszczelnia naczynia krwionośne i poprawia napięcie żył. Dlatego też zawierające ją preparaty stosowane3 razy dziennie pozwolą poprawić przepływ krwi i zmniejszyć zastoje.” – mówi Beata Kociemba, specjalista dermatolog z Europejskiego Instytutu Dermatologii Estetycznej i Laserowej Beauty Derm.
Tylko 33% osób badanych próbuje przeciwdziałać rozwojowi choroby stosując maści oraz żele. Jednak wiedza na temat farmakologicznego leczenia tych dolegliwości jest także niepełna, gdyż brak jest świadomości na temat wzajemnego uzupełniania się preparatów (stosowanie żelów oraz przyjmowanie tabletek).
Żylaki to zwyczajowa nazwa objawów przewlekłej niewydolności żylnej, która jedną z częstszych chorób układu krwionośnego. Na ich rozwój wpływają zaburzenia związane z przepływem krwi, spowodowane nieprawidłowym działaniem ścian żył i zastawek żylnych. czytaj dalej »