22-11-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła lata 2000-2010 Dekadą Kości i Stawów. Nie bez powodu. Schorzenia te są obecnie jednym z najpoważniejszych problemów społecznych, medycznych i ekonomicznych o zasięgu światowym. Tylko w Polsce około 8 milionów ludzi choruje i cierpi z powodu chorób układu mięśniowo - szkieletowego.
Dane statystyczne opublikowane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) podają, że od 2000 roku podwoiła się liczba osób powyżej 50 roku życia ze schorzeniami układu mięśniowo - szkieletowego. W krajach wysoko rozwiniętych, choroby stawów stanowią ponad 50 procent przypadków chorób przewlekłych i są najczęstszą przyczyną długotrwałej niezdolności do pracy.
W tkankach, z których zbudowane są stawy, podobnie jak w całym naszym organizmie znajdują się receptory, których drażnienie powoduje ból. Jeśli ból stawu jest wynikiem urazu, np. skręcenia, jego przyczyną jest podrażnienie receptorów bólowych znajdujących się w więzadłach czy torebkach stawowych związane z ich nieprawidłowym przemieszczeniem się.
Inaczej jest wówczas, gdy przyczyną bólu jest zwyrodnienie stawu czy choroba reumatyczna. W tkankach stawowych zachodzą wtedy procesy degradacyjne, wskutek których stawy stają się zbyt sztywne, tracą swą wilgotność i sprężystość. Wówczas nawet zwykły, naturalny ruch stawu sprawia ból, bo dochodzi do podrażnienia receptorów bólowych znajdujących się w stawach. W takiej sytuacji pojawia się uczucie porannej sztywności stawów. Niektórzy skarżą się również na "uczucie ciągnięcia" czy "nie nasmarowania" stawów.
Powszechnie wiadomo, że bóle stawów nasilają się przy zmianach pogody. Wiąże się to z elastycznością tkanek. Ciśnienie atmosferyczne i wilgotność powietrza wpływają na rozprężliwość tkanek stawowych. Gdy któraś z nich jest zdegenerowana, jej elastyczność maleje. Wzrost wilgotności powietrza powoduje pęcznienie chorej tkanki i nasilenie bólu. Dlatego osoby mające problemy ze stawami, zwykle dobrze wiedzą, kiedy zanosi się na deszcz.
Choroby stawów są, podobnie jak schorzenia układu krążenia, chorobami cywilizacyjnymi. Za ich powstawanie w dużej mierze obwinia się otyłość i brak ruchu. Nadwaga prowadzi do nadmiernego obciążenia stawów, zwiększa się wówczas nacisk na chrząstkę stawową, która zaczyna szybciej się zużywać. Natomiast siedzący tryb życia powoduje, że nasze więzadła i torebki stawowe tracą swoją naturalną elastyczność, wykorzystujemy bowiem tylko część ich fizjologicznych możliwości. Do tego dochodzi stres związany ze współczesnym tempem życia. Ciągłe napięcie blokuje i usztywnia nasze mięśnie, a to również wpływa na kondycję stawów.
Osoby, które zaczynają odczuwać ból stawów, zwykle narzekają na bóle nóg, krzyża i karku oraz rąk. Przyczyny tych dolegliwości mogą być rozmaite, ale zwykle składają się na nie ogólne zmęczenie, ciężka praca fizyczna lub wręcz przeciwnie praca siedząca, zmuszająca do spędzania wielu godzin w tej samej pozycji. Do tego dochodzą złe nawyki, czyli przybieranie niewłaściwych pozycji przy wykonywaniu codziennych obowiązków, takich jak sprzątanie czy zakupy. Te "grzechy codzienne", jakie popełniamy wobec naszych stawów, prowadzą do powstania zwyrodnień, które sprawiają, że zaczynamy odczuwać ból.