Kontakty z wnukami po rozwodzie dzieci

W naszych realiach, kiedy to właśnie dziadkowie często sprawują opiekę nad wnukami w czasie, gdy ich dzieci pracują, kwestia utrzymania wzajemnych kontaktów także po rozwodzie jest bardzo ważna – zwłaszcza dla dziecka, któremu właśnie zawalił się cały, bezpieczny dotąd świat. Dziecku i tak jest wystarczająco trudno pogodzić się z utratą jednego z rodziców, nie warto więc fundować mu kolejnej traumy i zrywać kontakty z ukochaną babcią czy dziadkiem. Niestety, czasem żal rozwiedzionego małżonka jest tak wielki, że przesłania wszystko, nawet dobro własnego dziecka.

Co może zrobić babcia czy dziadek, którym po rozwodzie dzieci utrudnia się kontakty z wnukami? Idealnie byłoby, gdyby wszystko udało się ustalić podczas szczerej i spokojnej rozmowy z byłą synową czy zięciem, a dopiero jeśli to nie poskutkuje powinniśmy zwrócić się o pomoc do sądu rodzinnego.

Polskie prawo nie reguluje wprawdzie szczegółowo zasad kontaktów dziadków z wnukami, jednak przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego stanowią, że „rodzice obowiązani są troszczyć się o fizyczny i duchowy rozwój dziecka”. Właśnie na ten przepis powołał się w swoim orzeczeniu Sąd Najwyższy (uchwała z dnia 14 czerwca 1988 roku, sygn. III CZP 42/88) i potwierdził w nim prawo dziadków do kontaktu z wnukami. Sąd orzekł ponadto, że rodzice powinni zapewnić dzieciom kontakt z dziadkami, bo korzystnie wpływa to na ich rozwój duchowy i emocjonalny. Ważne jednak, by dziadkowie właściwie wpływali na dziecko – niedopuszczalne jest na przykład buntowanie go przeciw jednemu z rodziców. Jeśli rodzic opiekujący się dzieckiem jest w stanie udowodnić, że dziadkowie mają na wnuka zły wpływ, sąd może zakazać im kontaktów.

Prawo do kontaktów dziadków z wnukami jest całkowicie niezależne od praw przysługujących rodzicom dziecka, co oznacza, że możemy zwrócić się do sądu z prośbą o uregulowanie kwestii widzeń z wnukami nawet wtedy, kiedy nasz syn czy córka mają sądowy zakaz kontaktów ze swoim dzieckiem. Sąd nie może również oddalić naszego wniosku w przypadku, gdy rodzic (nasz syn czy córka) ma już uregulowaną kwestię tych kontaktów.