Strona głównaStyl życiaJak poprawić samopoczucie? Wystarczy zadbać o działkę lub ogród!

Jak poprawić samopoczucie? Wystarczy zadbać o działkę lub ogród!

Jak twierdzą eksperci, kilka godzin pracy w ogrodzie może zdziałać cuda. Dzięki ogrodnictwu można się lepiej poczuć i młodziej wyglądać, przekonują twórcy sagazone.
Jak poprawić samopoczucie? Wystarczy zadbać o działkę lub ogród! [© absolut - Fotolia.com] „To łatwiejsze i tańsze niż chodzenie na siłownię, aerobik, basen i inne aktywności polecane przez trenerów", uważa Tim Spurgeon z organizacji promującej ogrodnictwo „Thrive". „Co więcej, możesz pracować we własnym tempie i z taką intensywnością, jaką uważasz za stosowne", dodaje.
Praca w ogrodzie pomaga spalać tkankę tłuszczową

Jeśli chodzi o utratę zbędnych kalorii, na czele listy prac ogrodowych plasują się: przekopywanie grządek i spulchnianie wierzchniej warstwy, niewiele mniej wyczerpujące jest koszenie trawy. Spędź pół godziny na którejś, z tych aktywności, a pozbędziesz się odpowiedniej liczby kalorii:

• przekopywanie grządek i spulchnianie gleby - 250 kalorii;
• koszenie trawnika - 195 kalorii;
• pielenie - 105 kalorii;
• grabienie - 100 kalorii

Ogrodnictwo pomaga wyrabiać muskuły

Spulchnianie gleby motyką czy koszenie stanowią doskonałą alternatywę dla treningów na siłowni. Przycinanie żywopłotu pomaga kształtować bicepsy, a praca przy użyciu grabi lub wideł oraz koszenie trawnika wzmacniają ramiona i barki, a także wyrabiają mięśnie brzucha.

Przekopywanie grządek i częste schylanie się czy też kucanie przy pielęgnacji ogrodu wzmacnia mięśnie ud oraz pośladków.

Praca w ogrodzie chroni serce

Każda aktywność, która sprawia, że serce szybciej bije i oddech jest przyspieszony - zdaniem ekspertów - może zostać uznana za ćwiczenie pomagające uchronić się przed chorobami serca.

Zacznij „ruszać się" choćby przez pół godziny trzy razy w tygodniu - już taka częstotliwość ćwiczeń uznawana jest za dostateczną dla usprawnienia funkcjonowania organizmu. Czy istnieje zatem lepsza zachęta gdy świeci słońce, by udać się do ogrodu i pielić chwasty?


Ogrodnictwo wzmacnia kości

Z badań przeprowadzonych na University of Arkansas wynika, że u kobiet po pięćdziesiątym roku życia, które pracowały w ogrodzie przynajmniej raz w tygodniu, mineralna gęstość kości była wyższa niż u pozostałych pań.

Warto też pamiętać, że aktywność na świeżym powietrzu umożliwia produkcję witaminy D w organizmie dzięki działaniu promieni UVB. Witamina D ułatwia wchłanianie wapnia z przewodu pokarmowego i wbudowywanie go do kości, a także zapobiega nadmiernemu wydalaniu go z moczem.

Ogrodnictwo pomaga zwalczyć stres

Uprawa roślin nie tylko przynosi korzyści ciału, czepie zeń pożytek także psychika. Aktywność na świeżym powietrzu odpręża, relaksuje, poprawia samopoczucie.

Badania dowiodły, że już samo patrzenie na roślinność redukuje odczuwanie stresu, zmniejsza ciśnienie krwi, łagodzi napięcie w mięśniach. Podobnie jak piękny obraz poprawia humor, oglądanie kwitnącego latem ogrodu, pełnego naturalnych kolorów, zapachów, dźwięków - wprawia w dobry nastrój.

Joanna Papiernik / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Przeczytaj także


Nadciśnienie - diagnoza, objawy, leczenie, profilaktyka

Nadciśnienie tętnicze, czyli hipertensja to jedna z najczęściej występujących przewlekłych dolegliwości układu krwionośnego. Niestety, jest to również schorzenie groźne i jeśli nie jest leczone, może prowadzić do poważnych problemów ze zdrowiem, a nawet do śmierci. czytaj dalej »


Otyłość - diagnoza, objawy, leczenie, profilaktyka

Otyłość to nadmierne zmagazynowanie tkanki tłuszczowej, do którego prowadzi nadmierna podaż energii dostarczanej w pożywieniu w stosunku do zapotrzebowania organizmu. Z otyłością powiązane są różnorakie dolegliwości: cukrzyca, nadciśnienie, choroby serca, zwyrodnienia stawów. czytaj dalej »


Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 14:04:16, 14-07-2009 adriana57

    Dodatkowo ,satysfakcja z pięknego ogrodu ,a zwłaszcza z własnoręcznie wychodowanych warzyw i kwiatów. Każdy pąk i każdy kwiatek daje tyle radości.
    Pobyt na świeżym powietrzu ,na słońcu chroni przed depresją.Same plusy.
  • 14:48:08, 14-07-2009 Malgorzata 50

    A jak ktoś nienawidzi prac ziemnych,a z dzialki najlepiej lubi lezeć pod gruszą na dowolnie wybranym boku -to co ,ma mieć fatalne samopoczucie??? UUUUUUUuuuu koniec ze mną!!!!
  • 15:24:33, 14-07-2009 Basia.

    Cytat:
    Malgorzata 50
    A jak ktoś nienawidzi prac ziemnych,a z dzialki najlepiej lubi lezeć pod gruszą na dowolnie wybranym boku -to co ,ma mieć fatalne samopoczucie??? UUUUUUUuuuu koniec ze mną!!!!
    ja też nie lubię. A teraz poważnie, jest coś na rzeczy, pod moimi oknami są ogrody działkowe, pracują w nich w ogromnej przewadze seniorzy. Wszyscy są w znakomitej formie widzę codziennie jak panowie w wieku 80+ przyjeżdżają na te działki na rowerach bez względu na porę roku. Tylko to trzeba naprawdę kochać /mam na myśli grzebanie w ziemi/ a ja nie mogę się przemóc chociaż pod oknami też mamy działkę. Na dzień dzisiejszy dyrektoruje tam licząca sobie 89 wiosen Mama mojego ukochanego, jest w znakomitej kondycji, działka jest jest pasją, zima też na nią chodzi, 3 lata temu zobaczyliśmy ją z okien na orzechu, przerażony synek krzyknął: rany boskie, matka na drzewie siedzi zaraz kości sobie połamie" i poleciał na działkę żeby wyręczyć mamusię w obcinaniu gałęzi.
    ... zobacz więcej
  • 22:19:49, 14-07-2009 BarbaraK

    Ja też nie lubię grzebać,nie lubię i nie mogę przebywać na słońcu,pozostało kilka kwiatków jednorocznych w doniczkach.I jak tu mieszkać na wsi?Nawet moje psy nie chcą wychodzić w upał z domu.
  • 22:30:35, 14-07-2009 Babcia Iwa

    Och ja też nie lubię grzebać sie w ziemi i na dodatek jestem uczulona na ziemię i zielsko. Działkę mogę odwiedzać - "czyjąś" aby poleżeć jak to napisałam M50 i zerwać parę pyszności. Prawdę mówią nigdy nie mieliśmy działki. Od dziecka pamiętam, że chodziliśmy na "cudze".Moja matka mówiła że jak sie chce wypić szklankę mleka to nie trzeba kupować krowę - tak samo jest z jarzynką. Aby do zupy mieć 2 marchewki i 1 pietruszkę nie trzeba od razu kupować działki. O wypoczynku na działce - mowy nie ma - strasznie bym się zmęczyła.Ale podziwiam miłośników działek za wytrwałość i siłę.
    ... zobacz więcej
  • 22:37:15, 14-07-2009 Basia.

    Cytat:
    bachakuj
    Ja też nie lubię grzebać,nie lubię i nie mogę przebywać na słońcu,pozostało kilka kwiatków jednorocznych w doniczkach.I jak tu mieszkać na wsi?Nawet moje psy nie chcą wychodzić w upał z domu.
    kiedy zamieszkałam na wsi postanowiłam mieć swoje pomidory, warzywa poprosiliśmy sąsiada żeby nam sprzedał sadzeniaków, sąsiad przywiózl sadzeniaki, porobił bruzdy żebyśmy mogli uprawiać ziemniaki. Posadziliśmy ziemniaki, ja posadziłam pomidory, latałam wokół zagonów jak głupia. Na dorodnych sadzonkach ziemniaków pojawila się stonka i zeżarła wszystko piękne krzaki pomidorów zaatakowała pleśń. Nie można było wtedy dostać żadnych preparatów do zwalczenia stonki, kiedy się pojawily w sprzedaży było już za późno. Zebraliśmy może z 10 dkg ziemniaków i to było wszystko. Pieski mieszkały z nami w domu i w czasie upałów tez nie chcialy wychodzić na dwór.
    ... zobacz więcej
  • 23:58:09, 14-07-2009 Malgorzata 50

    Ale narozrabiałam wątek powinien mieć tytuł "Dlaczego nienawidzę działki"
  • 01:17:50, 15-07-2009 Pani Slowikowa

    Cytat:
    Basia
    kiedy zamieszkałam na wsi postanowiłam mieć swoje pomidory, warzywa poprosiliśmy sąsiada żeby nam sprzedał sadzeniaków, sąsiad przywiózl sadzeniaki, porobił bruzdy żebyśmy mogli uprawiać ziemniaki. Posadziliśmy ziemniaki, ja posadziłam pomidory, latałam wokół zagonów jak głupia. Na dorodnych sadzonkach ziemniaków pojawila się stonka i zeżarła wszystko piękne krzaki pomidorów zaatakowała pleśń. Nie można było wtedy dostać żadnych preparatów do zwalczenia stonki, kiedy się pojawily w sprzedaży było już za późno. Zebraliśmy może z 10 dkg ziemniaków i to było wszystko. Pieski mieszkały z nami w domu i w czasie upałów tez nie chcialy wychodzić na dwór.


    Bo Basiu ziemniakow sie nie powinno uprawiac przy pomidorach.
    ... zobacz więcej
  • 07:25:28, 15-07-2009 sarna2

    Działaka jest Ok! Można leżeć na dowolnie wybranym boku. Można mieć święty spokój. Radość z wyhodowania kwiatka , marchewki, pomidorka jest wielka. Wtedy docenia się pracę innych, jak się samemu zobaczy ile wysiłku trzeba włożyć ,żeby osiągnąć cokolwiek. Przecież ,żeby poruszać się w internecie też trzeba "coś" robić. Znac się na komputerze, tutaj też grasują wirusy- stonki. Ja bardzo lubię działkę. Kwitnące kwiaty, drzewa dające cień dają tyle radości..........Ale to trzeba chociaż trochę lubić. Mozna mieć inną pasję i też na pewno jest fajnie. Ważne ,żeby coś robić, ruszać się wtedy szansa na dobre samopoczucie jest większa.
    ... zobacz więcej
  • 08:55:59, 15-07-2009 BarbaraK

    Też jestem pełna podziwu dla tych co uprawiają działkę,mnie musi wystarczyć trawa,parę świerków i iglaki.I to wcale nie dlatego że mi się nie chce ,ale naprawdę ograniczam wyjścia w pełnym słońcu/trądzik różowaty/,ponieważ więcej czasu spędziłabym u dermatologa,niż na działce.Podziwiam te piękne kwiaty dziewczyn,ale u mnie też nie jest żle.Mam kilka kwiatów wieloletnich,peonie ,irysy,tulipany ,żonkile .Tak że wiosną jest na co popatrzeć.

Strony : 1 2 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Uniwersytety Trzeciego Wieku
  • Aktywni 50+
  • Fundacja ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych
  • Umierać po ludzku
  • Oferty pracy